| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Krótkofalarstwo za 20-30 lat | |
| | SQ1RES | 29.09.2011 10:17:20 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO73FI
Posty: 340 #776662 Od: 2011-8-13
Ilość edycji wpisu: 1 | Odwiedził mnie wczoraj znajomy. Pierwsze na co zwrócił uwagę po wyjściu z samochodu to moje anteny. Od słowa do słowa zaczął mnie wypytywać o nasze hobby. Jest to również osoba z branży technicznej (informatyk, elektronik) to rozmowa była bardzo konkretna. Nie był jednak w stanie pojąć sensu przeprowadzania łączności QSO w czasach kiedy dostępne są takie środki łączności jak internet (skype, inne komunikatory). Mówiłem, że to inny rodzaj wrażeń, emocji niż rozmowa via skype (tu raczej nie ma żadnych emocji ). Próbowałem mu opowiadać również o nowocześniejszych środkach używanych w krótkofalarstwie jak łączności cyfrowe itd. Na koniec dodałem "a kto wie co przyniesie przyszłość". Później kiedy odjechał sam się nad tym pytaniem zacząłem zastanawiać. No właśnie - co przyniesie przyszłość w naszym hobby ? Jak sobie wyobrażacie krótkofalarstwo za 20-30 lat ? _________________ Vy73, Jarek SQ1RES ------------------------------ Homemade TRX's: GenesisRadio G11, AVALA-01, Taurus 80, Hendricks PFR-3A Anteny: GP na 20m, dipol na 80m oraz G7FEK http://www.qrz.com/db/sq1res "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem | | | sq9jxb | 29.09.2011 10:40:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO90JB
Posty: 309 #776680 Od: 2011-9-2
| co przyniesie przyszłość w naszym hobby ?
Hmm, no trudne pytanie. Rozwój techniki antenowej na pewno. Jeżeli chodzi o TRX`y to zapewne będzie "kombajnizacja" All in One. Z monitorem dodatkowym i klawiaturą, ale soft a`la HRD na HDD wbudowanym w TRX. Jeden TRX np. od 100 KHz do 25 GHz albo i wyżej HiFi SSB w standardzie i inne bajery. Przy coraz lepszym rozwoju technologii procesorów inteligentnych to pewnie komputer za nas wszystko zrobi 6 albo 8 rdzeni to będzie standard. I wtedy będzie powrót do tradycyjnych metod QSO np w zawodach. A tak zaprogramujesz soft w kompie np. na 30 dni. Z zawodami włącznie.I komputer będzie miał zajęcie. Inny komputer będzie dbał o zasilanie CompSHAK`u, już nie HAM SHAK`u
Tylko czy to będzie krótkofalarstwo czy "kompofalarstwo" ? _________________ Niewiedza jest błogosławieństwem. Wiedząc wszystko nie byłoby nic do odkrycia
73! Janek SQ9JXB | | | SQ1RES | 29.09.2011 11:09:28 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO73FI
Posty: 340 #776695 Od: 2011-8-13
Ilość edycji wpisu: 1 | To smutna wizja , to ja już wolę Jankowe "kompofalarstwo", a najlepiej ten powrót do korzeni. _________________ Vy73, Jarek SQ1RES ------------------------------ Homemade TRX's: GenesisRadio G11, AVALA-01, Taurus 80, Hendricks PFR-3A Anteny: GP na 20m, dipol na 80m oraz G7FEK http://www.qrz.com/db/sq1res "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem | | | sp2ayc | 29.09.2011 11:26:27 | Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Gdańsk
Posty: 10 #776703 Od: 2011-9-29
| Zawsze krótkofalarstwem zajmowała się wąska grupka fascynatów. Czyli w tym względzie nic się nie zmieni.
pzdr Piotr _________________ 73! Piotr | | | HekTor | 29.09.2011 11:42:25 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 111 #776712 Od: 2011-8-29
| Pięknie witam,
Korzystając z mojej wybitnej dzisiaj niechęci do zajęcia się porządną pracą w QRL-u zajrzałem na FORUM. Zachwyciło mnie podjęcie tego bardzo trudnego tematu.
Niestety - czarno widzę dalszy los krótkofalarstwa! Właściwie, to wszystko tylko na to wskazuje...:-(
W czasach 'terroru i ucisku', że tak jednak sentymentalnie wspomnę, to było prawdziwe hobby, pełne uroku, dociekań, fascynacji. Było też pewnego rodzaju hobby bardzo mistyczne, CW należało zdać na świadectwo uzdolnienia, radio raczej zbudować (przebudować) samemu, anteny zawiesić tak, żeby były zauważalne! Bardzo podobnie było i w świecie, chociaż u niektórych nieco inaczej (DL, W, JA)
Świat był szerszy, nie tak łatwo dostępny, miał więcej specyficznego uroku. Dzisiaj się skurczył i chyba stracił na "atrakcyjności" w sensie dostępu... :-)))
Jestem przekonany, że krótkofalarstwo musi upaść wobec dehumanizacji tego hobby. To jest właściwie główna przyczyna mojej prognozy. Rozwój techniki ma tu mniejsze znaczenie. Wszakże można samemu zbudować ogniwo elektryczne, nawet lampę elektronową, gorzej z drutem na antenę... :-)
Brakować zaczyna specyficznych więzi przy nawiązywaniu tych łączności, jest zbyt wiele odpersonalizowania, automatyzmu i szablonowości w sensie działania operatorskiego. Co gorsze - następuję jakaś gonitwa, wywyższanie, wyścig, konkurencja, wyczyn - nawet za wszelką cenę. Ale to nie tylko tutaj tak jest...
Pierwszymi symptomami było pojawienie się w fonicznych QSO słynnych "wam piatiorka-diewiatka waprosow niet'... W dodatku pojawiają się stacje automatoły (automatyka plus ...). Wiem, że to takie signum temporum, ale to też ważny przyczynek do destrukcji społeczności krótkofalarskiej.
Jeszcze czarniej widzą - komercja wydrze wszelkie luzy i przywileje! W tym dopatruje się drugiej przyczyny upadku krótkofalarstwa, po tej socjologicznej grozie...
Wieszcząc taki prawie koniec świata krótkofalarskiego mam nadzieję, że mnie już nie dotknie to wszystko... :-( czy może lepiej :-)
Proszę traktować moje wynurzenia jako bardzo osobiste - ale sami zobaczycie! Wieszczyłem, że będzie źle z antenami, jeszcze na dłuuuuugo przed uniokomuną - wyszło jak widać...
W dodatku ruch krótkofalarski, organizacje są słabe, niewiele znaczą, mało kto i mało gdzie się z nimi liczy. Nie pomogą tu żadne szumne nazwy - brak działania jest w nich też biurokracja!
Czarno widzę... - idę do mojego zasilacza, napijmy się!
Henryk / sp4cmw
P.S. A co ja sam zdziałałem w sprawie perspektyw rozwoju krótkofalarskiego hobby...?
| | | SQ1RES | 29.09.2011 12:23:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO73FI
Posty: 340 #776730 Od: 2011-8-13
|
Czyli masz na myśli rozwój "antenowego podziemia" ?
Napisałem wcześniej, że wizja przedstawiona przez Krzyśka i Henryka jest smutna. Nie chodzi mi tu tylko i wyłącznie o fakt, że będzie nas krótkofalowców mniej. Zawsze jakoś kilka stacji się znajdzie z którymi będzie można zrobić QSO. Natomiast uważam, że skutki ew. zmniejszającej się liczby krótkofalowców mogą być tragiczne. Mam na myśli dostępność pasm dla hams'ów. Słyszy się tu i tam o zakusach różnych innych użytkowników fal radiowych na przejęcie naszych pasm. "Ciemna strona mocy" nie śpi. Z chęcią uderzy w słabą i coraz mniejszą "grupę fascynatów". Efekt może być taki, że nie tyle nie będzie z kim pogadać, ale raczej nie będzie gdzie pogadać. Oczywiście będąc nieuleczalnym optymistą w tę czarną wizję jednak nie wierzę, bo jak na razie widać ilość pasm dostępnych radioamatorom wzrasta. _________________ Vy73, Jarek SQ1RES ------------------------------ Homemade TRX's: GenesisRadio G11, AVALA-01, Taurus 80, Hendricks PFR-3A Anteny: GP na 20m, dipol na 80m oraz G7FEK http://www.qrz.com/db/sq1res "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem | | | SP6MMM | 29.09.2011 12:24:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO80CS
Posty: 240 #776732 Od: 2011-9-10
| Moim zdaniem krótkofalarstwo zmieni charakter, tzn. będzie czymś w rodzaju praktyk "w podziemiu", czyli posiadanie własnego systemu antenowego w QTH będzie luksusem, a praca w terenie czymś zupełnie normalnym. Chodzi mi o postępujące prawo, w dziwnym jak dla mnie kierunku. Co więcej, moim zdaniem sprzęt terenowy będzie coraz popularniejszy i poręczniejszy (czyt. mniejszy). Tak sobie to wyobrażam w przeciągu kilku(nastu) najbliższych lat. _________________ 73! de SP6MMM, Mariusz
| | | sp2ayc | 29.09.2011 13:26:05 | Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Gdańsk
Posty: 10 #776791 Od: 2011-9-29
Ilość edycji Admina: 1 | SQ1RES pisze:
Mam na myśli dostępność pasm dla hams'ów. Słyszy się tu i tam o zakusach różnych innych użytkowników fal radiowych na przejęcie naszych pasm.
Jeśli chodzi o pasma krótkofalowe, to żadna komercha nie jest nimi zainteresowana. Wręcz zmniejsza się znaczenie fal krótkich w profesjonalnych zastosowaniach co skutkuje między innymi tym, że swego czasu (kto pamięta kiedy? ) otrzymaliśmy pasma "WARCowskie", możemy nadawać powyżej 7.100 Mhz itp. Gorzej jest z falami krótszymi, pasmo 70 cm jest tego najlepszym przykładem. Aale to problem UKFowców. Krótkofalowcy mogą spać spokojnie
pzdr Piotr _________________ 73! Piotr | | | sp6aki | 29.09.2011 13:39:11 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO91HA nr Olesno Śl.
Posty: 257 #776820 Od: 2011-9-10
Ilość edycji wpisu: 1 | A mnie się marzy wielki rozwój PZK pod wodzą wciąż nam miłościwie panującego Kol. SP2JMR-a. To nie istotne, że już pełni kadencję, której liczba jest dwucyfrowa. W końcu nauczył się zawodu i nie robi takich rażących potknięć jak w latach 2000-2011, gdy dopiero terminował. Za całokształt wielkich zasług walny Zjazd A.D. 2032 nadaje mu tytuł dożywotniego Prezesa.
W sprawach bardziej przyziemnych to: tzw. "łosiowa górka" zostaje Europejskim Centrum Krótkofalarstwa. Oczywiście po zaplanowanym na 2012 r. zelektryfikowaniu i nieco późniejszym wybudowaniu lokalnego lotniska dla PZK-owskich vipów. Każdy członek tzw. Prezydium ma służbowego wypasionego kampera, R-140 R-150 i R-160. O zatrudnieniu ich na intratnych etatach nie wspomnę. Tą beczkę miodu jednak zanieczyszcza jeden szczegół w moich wizjach. Składka członkowska PZK, ale o tym już w innym poście. _________________ vy 73! Jacek | | | SP6OUJ | 29.09.2011 14:11:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO80VE
Posty: 232 #776853 Od: 2011-9-10
| Zbierałem kiedyś informację na temat członków PZK. Po analizie ich można łatwo powiedzieć, że za 30 lat samych członków PZK będzie 10%. Jeśli teraz mamy ich 4000, to będzie może z 400 osób. Średnia wieku w PZK jest ponad 50 lat. Głównie sa to mężczyźni. Średnia życia mężczyzny w SP, to 71 lat. W tej chwili więcej członków PZK umiera niż wstępuje do PZK. Nie mam danych o krótkofalowcach jako całości. Drugi aspekt. Zgodzę się z tym, że 20 lat temu poziom osób zdających na świadectwo uzdolnienia był dużo wyższy. Wszyscy znali CW, potrafili obliczać i budować anteny. Dzisiaj większość hamsiaków nie potrafi zbudować samodzielnie dipola na80m, bo nie zna wzorów, nie słyszało o współczynnikach skrócenia. Mało jest takich, którzy czują "blusa". Za te 20-30 lat, krótkofalowcy będą nosili radia przy paskach. Będą nadawali via przemienniki na FM, czy echolink. Na CW będzie dużo miejsca, bo niewielu jeszcze będzie pamiętało alfabet Morse'a. Mieszkałem kolka lat w USA. Juz w latach 90-tych, prawdziwych krótkofalowców z dużymi antenami, radiami na KF było stosunkowo mało. Byli już w podeszłym wieku. Natomiast młodzi mieli właśnie radia w samochodach- FM i przy paskach. Sami o sobie już prawie 15 lat temu mówili, że krótkofalarstwo wymiera. To samo dzisiaj jest i u nas. Młodzi nie za bardzo interesują się DXami, KFem. Wolą posiedzieć na przemienniku na UKF. Mało kto robi na UKFie DXy. Jak starzy wymrą, to upadnie KF.
_________________ 73! Arek sp6ouj |
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|