 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
1 września, czwartek, 1955r - rozpoczyna się nowy rok szkolny i moja edukacja w szkole podstawowejWychowawczynią klasy została niejaka Tomiczek. |  |
| | Mentor | 23.04.2021 22:38:24 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 339 #7803667 Od: 2018-6-30
| Pamiętny 1955 rok 1 września, czwartek, rozpoczyna się nowy rok szkolny i moja edukacja w szkole podstawowej. Wychowawczynią klasy została niejaka Tomiczek. Stara zołza. Był też kierownik szkoły, bo wtedy na takim szczeblu, dyrektorów jeszcze nie było. Kierownik miał przezwisko Bonclok. Ja edukację szkolną, zaczynałem po przedszkolu. Posiadałem już umiejętność pisania i czytania. Bardzo dużo czytałem. Bibliotekę miałem w tym samym domu w którym mieszkałem, po przeprowadzce pod koniec czerwca w tym samym 1955 roku. Potem zostałem pomocnikiem pani bibliotekarki szkolnej, która była jednocześnie nauczycielką w naszej szkole. Miałem nieograniczony dostęp do biblioteki szkolnej, oraz do biblioteki gminnej w naszej miejscowości (była nad naszym mieszkaniem) Bibliotekarką była nasza sąsiadka. Bardzo dbałem o moją kondycję fizyczną. Dosyć wcześnie nauczyłem się pływać. W wodzie mało kto mi dorównał wytrzymałością. Potrafiłem pokonywać dosyć długie dystanse w wodzie. Nauczyłem się na wznak - odpoczywać w wodzie. Dużo biegałem, miałem bardzo mocne nogi, co wykorzystywałem w bieganiu, marszach na długie dystanse i w sportach siłowych - podnoszenie ciężarów. Wszystko to godziłem z ogromnym zainteresowaniem techniką. W tym mechaniką i ślusarstwem precyzyjnym. W tym rusznikarstwo, ale i balistykę musiałem mieć dobrze opanowaną - czuć ta balistykę. No i oczywiście technika radiowa - radioamatorstwo. Pytał mnie dzieciak badylarki o „kity“ Zanim się u nas kity pojawiły, wykonywałem bardzo wiele układów elektronicznych, plus montaż mechaniczny. Czyli do moich urządzeń wykonywałem chassis i obudowy. _________________ WIEDZA erudycja, gnoza, kwalifikacja, kwalifikacje, mądrość, nauka, obeznanie, oczytanie, opanowanie, orientacja, pojęcie, poznanie, przydatność, przygotowanie, szerokie horyzonty, uczoność, umiejętności, uzdolnienie, wiadomości, wtajemniczenie, wykształcenie | | | Michal_Czarkowski_sq4ctp | 24.04.2021 23:18:50 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: ko13oc
Posty: 3413 #7804113 Od: 2017-11-21
| Mentor czyli Stanisław Urbanowicz SP95094KA z Rybnika, ul. Zdrzałka 6, były TW SB pseudo „Gąsior” pisze:
Pamiętny 1955 rok 1 września, czwartek, rozpoczyna się nowy rok szkolny i moja edukacja w szkole podstawowej. Wychowawczynią klasy została niejaka Tomiczek. Stara zołza. Był też kierownik szkoły, bo wtedy na takim szczeblu, dyrektorów jeszcze nie było. Kierownik miał przezwisko Bonclok. Ja edukację szkolną, zaczynałem po przedszkolu. Posiadałem już umiejętność pisania i czytania. Bardzo dużo czytałem. Bibliotekę miałem w tym samym domu w którym mieszkałem, po przeprowadzce pod koniec czerwca w tym samym 1955 roku. Potem zostałem pomocnikiem pani bibliotekarki szkolnej, która była jednocześnie nauczycielką w naszej szkole. Miałem nieograniczony dostęp do biblioteki szkolnej, oraz do biblioteki gminnej w naszej miejscowości (była nad naszym mieszkaniem) Bibliotekarką była nasza sąsiadka. Bardzo dbałem o moją kondycję fizyczną. Dosyć wcześnie nauczyłem się pływać. W wodzie mało kto mi dorównał wytrzymałością. Potrafiłem pokonywać dosyć długie dystanse w wodzie. Nauczyłem się na wznak - odpoczywać w wodzie. Dużo biegałem, miałem bardzo mocne nogi, co wykorzystywałem w bieganiu, marszach na długie dystanse i w sportach siłowych - podnoszenie ciężarów. Wszystko to godziłem z ogromnym zainteresowaniem techniką. W tym mechaniką i ślusarstwem precyzyjnym. W tym rusznikarstwo, ale i balistykę musiałem mieć dobrze opanowaną - czuć ta balistykę. No i oczywiście technika radiowa - radioamatorstwo. Pytał mnie dzieciak badylarki o „kity“ Zanim się u nas kity pojawiły, wykonywałem bardzo wiele układów elektronicznych, plus montaż mechaniczny. Czyli do moich urządzeń wykonywałem chassis i obudowy.
Stanisławie Urbanowiczu SP95094KA z Rybnika, ul. Zdrzałka 6, były TW SB pseudo „Gąsior”…
Umrzyj…
Biblioteki, biblioteki… Hahahahahaha…
Tymczasem na forum:
pepe pisze:
Czaję, ten katalog lamp jest jak lizak w ręku samozwańczego podwórkowego ormowca, który ma jakąś prywatną wizję i misję w porządkowaniu zaparkowanych na nim pojazdów. Przerzuca strony z pietyzmem godnym bibliofila-neofity Świetnie wkomponował tę okładkę ŚR z tematem "Łączność służbowa"  Genialny elektronik, ekscentryk studiujący meandra techniki lampowej, a jednocześnie zawsze gotów służyć ojczyźnie (byle nie Polszackiej) i krótkofalowcom (tym prawdziwym).
Michal_Czarkowski_sq4ctp pisze:
Stachu, zazwyczaj gdy przegrywa i się ośmiesza zakłada nowy temat i chcąc kontynuować w nim dyskusję ma nadzieję, że niewygodne dla niego wpisy zostaną gdzieś indziej, niewidoczne…
On się zatrzymał w umysłowym rozwoju na poziomie siedmiolatka, a potem już tylko nauczył kląć.
Dla tego plebejusza książka stanowi najwidoczniej przedmiot magiczny. Nie pierwszy raz próbuje nam zaimponować faktem posiadania jakiejś książki. Pamiętamy przecież tą jego wykpioną na forum "biblioteczkę" i infantylne teksty typu: "a może chcesz poczytać coś o lokomotywie ST-41, bo i o tym książkę mam!". Szkoda gadać...
_________________
https://inwentarz.ipn.gov.pl/advancedSearch?q=stanis%C5%82aw+urbanowicz+g%C4%85sior Mam dwa konta, drugie to „sq4ctp”. Podobne nicki – to nie ja. StachuSP95094KA„Lampowiec”:http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=162755&temat=479995 NazwiskoUrbanowicza:http://kf-ukf.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=2589831 http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=165377&temat=481108 Kto chce zostać Staśkiem? Stachu? Powypisuj sobie wszystkich Czarkowskich z inwentarza IPN... |
 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|