| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Wlutował firanki? Szalone lata osiemdziesiąte…Z jakiego materiału były te firanki? Metalowe?Tak Mićka - metalowe - całe ze złota utkane! | |
| | sp9coo | 30.03.2019 16:55:51 | Grupa: Użytkownik
Posty: 18 #2652367 Od: 2019-3-17
| zdechnij wreszcie ubecka kurwo
Zyzol pisze:
sq6ade pisze:
No chyba że dla lansu. Taki lans można zaobserwować w tzw. hamszakach na fotkach amatorów radia. Całe ściany aparatury a często pozujący do fotek z takim tłem nawet nie wiedzą do czego niektóre służą nie mówiąc już o wykorzystaniu praktycznym.
na to najtęższa głowa z Podlasia Mićka czarkowski Bywa. Przy podobnych okazjach przychodzi mi na myśl pytanie: Jakim „cudem” oni zdobywają pożywienie?
I teraz się zacznie! Tęgie głowy snują wiekopomne teorie i twierdzenia
cyt. Michal_SQ4CTP pisze:
sq6ade pisze:
No chyba że dla lansu. Taki lans można zaobserwować w tzw. hamszakach na fotkach amatorów radia. Całe ściany aparatury a często pozujący do fotek z takim tłem nawet nie wiedzą do czego niektóre służą nie mówiąc już o wykorzystaniu praktycznym wesoły Bywa. Przy podobnych okazjach przychodzi mi na myśl pytanie: Jakim „cudem” oni zdobywają pożywienie? lollollol
malcolm daje głos: Zagladzaja siebie, swoje rodziny, sprzedaja samochody, dzialki, frytownice, garnki od Gerlacha, przeprowadzaja sie do kawalerek, zapozyczaja w bankach a pozniej splacaja dlugi z prowizja do konca zycia. Jak umra, to rodziny (o ile ktokolwiek dozyje tego momentu) zyja przez tydzien ze sprzedazy tych zakurzonych staroci... koniec cyt.
No i dalszy ciąg odpału - chyba po bimbrze pędzonym z kocich gówien:
cyt. antek pisze:
Prawdziwy elektronik, syf, kiła i mogiła, umyłbyś raz na dziesięć lat te mierniki lol ale ja to rozumiem ,)
Odpowiada specjalista malcolm: A ja nie rozumiem... Jak mozna, no jak? Przyszedl kiedys do nas do domu (lata 80') taki prawdziwy elektronik do telewizora. Mial ze soba lutownice transformatorowa lutola zielona (bdb. zreszta ojciec tez taka mial) i jakies czesci z demobilu w walizce, jakies lampy, ruskie oporniki itd. Zaczal lutowac. I tak lutowal, ze nam firanke zlutowal do pcb telewizora i tak skrecil obudowe razem z ta firanka. Na drugi dzien przyszli do nas sasiedzi, ze ten elektronik od nas co go tak blagali, by do nich przyszedl (w tamtych czasach elelktronik byl na wage zlota, nie wazne czy niechlujny czy pedantyczny) wlutowal im firanki w tv. Nie wiem teraz czy to bylo jego niechlujstwo, czy to dlatego, ze juz do nas dotarl na lekkim rauszu i ojciec go poczestowal jeszcze wybornym bimberkiem, sasiedzi mieli ten sam bimberek, ktory razem pedzili z rodzicami i tez go poczestowali i tak "biedny" elektronik od ojca z pracy otrzymal przydomek firantropa niechluja pan zielony A moze to te tv staly za blisko firanek... Ale fakt, ze jak ojciec zdemontowal firanke, to tv dzialal jeszcze kooope lat... pan zielony Pozniej okazalo sie, ze pol osiedla tak zalatwil i dwie kobiety zapylil (zart z tym zapyleniem, pewnie nie byl juz w stanie po takiej ilosci alko...
To wszystko musiało wyzwolić erupcję głupoty Mićki Czarkowskiego
cyt. malcolm pisze:
antek pisze:
Prawdziwy elektronik, syf, kiła i mogiła, umyłbyś raz na dziesięć lat te mierniki lol ale ja to rozumiem ,)
Mićka Czarkowski wydala: A ja nie rozumiem... Pisał przecież, że ma inne sprzęty. Domyślam się, że tego ze zdjęcia używa na wyjazdach… Teraz ma mniejszy… Do antka: Antku, posługujesz się dosyć nietypową definicją elektronika…
malcolm pisze:
Jak mozna, no jak? Przyszedl kiedys do nas do domu (lata 80') taki prawdziwy elektronik do telewizora. Mial ze soba lutownice transformatorowa lutola zielona (bdb. zreszta ojciec tez taka mial) i jakies czesci z demobilu w walizce, jakies lampy, ruskie oporniki itd. Zaczal lutowac. I tak lutowal, ze nam firanke zlutowal do pcb telewizora i tak skrecil obudowe razem z ta firanka. Na drugi dzien przyszli do nas sasiedzi, ze ten elektronik od nas co go tak blagali, by do nich przyszedl (w tamtych czasach elelktronik byl na wage zlota, nie wazne czy niechlujny czy pedantyczny) wlutowal im firanki w tv. Nie wiem teraz czy to bylo jego niechlujstwo, czy to dlatego, ze juz do nas dotarl na lekkim rauszu i ojciec go poczestowal jeszcze wybornym bimberkiem, sasiedzi mieli ten sam bimberek, ktory razem pedzili z rodzicami i tez go poczestowali i tak "biedny" elektronik od ojca z pracy otrzymal przydomek firantropa niechluja pan zielony A moze to te tv staly za blisko firanek... Ale fakt, ze jak ojciec zdemontowal firanke, to tv dzialal jeszcze kooope lat... pan zielony Pozniej okazalo sie, ze pol osiedla tak zalatwil i dwie kobiety zapylil (zart z tym zapyleniem, pewnie nie byl juz w stanie po takiej ilosci alko... pan zielony )
Kolejny odlot Mićki Czarkowskiego: Wlutował firanki? Szalone lata osiemdziesiąte… lollollol Z jakiego materiału były te firanki? Metalowe? Firanki antywłamaniowe? lollollollol Czy jesteś pewien tego, że to były firanki? koniec cyt.
Tak Mićka Czarkowski Co niektórzy mieli telewizory - więc nie tylko babka badylarka miała telewizor - to musi być szok dla Mićki Czarkowskiego!
I teraz Mićka Czarkowski - góźdź programu Firanki były tkane ze złotej nici Jak haftowane - to złotą nicią do haftowania (mulina lub kordonek) wykonane z białego złota, Ruskiego złota Kolorowego złota Teraz Mićka Czarkowski - tak upodlony, że inni mieli więcej od babki badylarki.
Tak upodlony Mićka Czarkowski vel SQ4CTP - albo dostanie wylewu... - albo go chuj strzeli - albo co najmniej kilka dni się nie odezwie, zanim nie ochłonie od zazdrości
_________________ W pieniaczej ziemi jest miasto Pysków. Tam jęzorami robi się wszystko, męstwo - w jęzorze, siła - w jęzorze, jęzor tam miele, piele i orze.
nieznoszę nie ukuw i arogantuw. | | | Michal_Czarkowski_sq4ctp | 30.03.2019 20:51:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: ko13oc
Posty: 3413 #2652405 Od: 2017-11-21
Ilość edycji wpisu: 1 | Zyzol pisze:
sq6ade pisze:
No chyba że dla lansu. Taki lans można zaobserwować w tzw. hamszakach na fotkach amatorów radia. Całe ściany aparatury a często pozujący do fotek z takim tłem nawet nie wiedzą do czego niektóre służą nie mówiąc już o wykorzystaniu praktycznym.
na to najtęższa głowa z Podlasia Mićka czarkowski Bywa. Przy podobnych okazjach przychodzi mi na myśl pytanie: Jakim „cudem” oni zdobywają pożywienie?
I teraz się zacznie! Tęgie głowy snują wiekopomne teorie i twierdzenia
cyt. Michal_SQ4CTP pisze:
sq6ade pisze:
No chyba że dla lansu. Taki lans można zaobserwować w tzw. hamszakach na fotkach amatorów radia. Całe ściany aparatury a często pozujący do fotek z takim tłem nawet nie wiedzą do czego niektóre służą nie mówiąc już o wykorzystaniu praktycznym wesoły Bywa. Przy podobnych okazjach przychodzi mi na myśl pytanie: Jakim „cudem” oni zdobywają pożywienie? lollollol
malcolm daje głos: Zagladzaja siebie, swoje rodziny, sprzedaja samochody, dzialki, frytownice, garnki od Gerlacha, przeprowadzaja sie do kawalerek, zapozyczaja w bankach a pozniej splacaja dlugi z prowizja do konca zycia. Jak umra, to rodziny (o ile ktokolwiek dozyje tego momentu) zyja przez tydzien ze sprzedazy tych zakurzonych staroci... koniec cyt.
No i dalszy ciąg odpału - chyba po bimbrze pędzonym z kocich gówien:
cyt. antek pisze:
Prawdziwy elektronik, syf, kiła i mogiła, umyłbyś raz na dziesięć lat te mierniki lol ale ja to rozumiem ,)
Odpowiada specjalista malcolm: A ja nie rozumiem... Jak mozna, no jak? Przyszedl kiedys do nas do domu (lata 80') taki prawdziwy elektronik do telewizora. Mial ze soba lutownice transformatorowa lutola zielona (bdb. zreszta ojciec tez taka mial) i jakies czesci z demobilu w walizce, jakies lampy, ruskie oporniki itd. Zaczal lutowac. I tak lutowal, ze nam firanke zlutowal do pcb telewizora i tak skrecil obudowe razem z ta firanka. Na drugi dzien przyszli do nas sasiedzi, ze ten elektronik od nas co go tak blagali, by do nich przyszedl (w tamtych czasach elelktronik byl na wage zlota, nie wazne czy niechlujny czy pedantyczny) wlutowal im firanki w tv. Nie wiem teraz czy to bylo jego niechlujstwo, czy to dlatego, ze juz do nas dotarl na lekkim rauszu i ojciec go poczestowal jeszcze wybornym bimberkiem, sasiedzi mieli ten sam bimberek, ktory razem pedzili z rodzicami i tez go poczestowali i tak "biedny" elektronik od ojca z pracy otrzymal przydomek firantropa niechluja pan zielony A moze to te tv staly za blisko firanek... Ale fakt, ze jak ojciec zdemontowal firanke, to tv dzialal jeszcze kooope lat... pan zielony Pozniej okazalo sie, ze pol osiedla tak zalatwil i dwie kobiety zapylil (zart z tym zapyleniem, pewnie nie byl juz w stanie po takiej ilosci alko...
To wszystko musiało wyzwolić erupcję głupoty Mićki Czarkowskiego
cyt. malcolm pisze:
antek pisze:
Prawdziwy elektronik, syf, kiła i mogiła, umyłbyś raz na dziesięć lat te mierniki lol ale ja to rozumiem ,)
Mićka Czarkowski wydala: A ja nie rozumiem... Pisał przecież, że ma inne sprzęty. Domyślam się, że tego ze zdjęcia używa na wyjazdach… Teraz ma mniejszy… Do antka: Antku, posługujesz się dosyć nietypową definicją elektronika…
malcolm pisze:
Jak mozna, no jak? Przyszedl kiedys do nas do domu (lata 80') taki prawdziwy elektronik do telewizora. Mial ze soba lutownice transformatorowa lutola zielona (bdb. zreszta ojciec tez taka mial) i jakies czesci z demobilu w walizce, jakies lampy, ruskie oporniki itd. Zaczal lutowac. I tak lutowal, ze nam firanke zlutowal do pcb telewizora i tak skrecil obudowe razem z ta firanka. Na drugi dzien przyszli do nas sasiedzi, ze ten elektronik od nas co go tak blagali, by do nich przyszedl (w tamtych czasach elelktronik byl na wage zlota, nie wazne czy niechlujny czy pedantyczny) wlutowal im firanki w tv. Nie wiem teraz czy to bylo jego niechlujstwo, czy to dlatego, ze juz do nas dotarl na lekkim rauszu i ojciec go poczestowal jeszcze wybornym bimberkiem, sasiedzi mieli ten sam bimberek, ktory razem pedzili z rodzicami i tez go poczestowali i tak "biedny" elektronik od ojca z pracy otrzymal przydomek firantropa niechluja pan zielony A moze to te tv staly za blisko firanek... Ale fakt, ze jak ojciec zdemontowal firanke, to tv dzialal jeszcze kooope lat... pan zielony Pozniej okazalo sie, ze pol osiedla tak zalatwil i dwie kobiety zapylil (zart z tym zapyleniem, pewnie nie byl juz w stanie po takiej ilosci alko... pan zielony )
Kolejny odlot Mićki Czarkowskiego: Wlutował firanki? Szalone lata osiemdziesiąte… lollollol Z jakiego materiału były te firanki? Metalowe? Firanki antywłamaniowe? lollollollol Czy jesteś pewien tego, że to były firanki? koniec cyt.
Tak Mićka Czarkowski Co niektórzy mieli telewizory - więc nie tylko babka badylarka miała telewizor - to musi być szok dla Mićki Czarkowskiego!
I teraz Mićka Czarkowski - góźdź programu Firanki były tkane ze złotej nici Jak haftowane - to złotą nicią do haftowania (mulina lub kordonek) wykonane z białego złota, Ruskiego złota Kolorowego złota Teraz Mićka Czarkowski - tak upodlony, że inni mieli więcej od babki badylarki.
Tak upodlony Mićka Czarkowski vel SQ4CTP - albo dostanie wylewu... - albo go chuj strzeli - albo co najmniej kilka dni się nie odezwie, zanim nie ochłonie od zazdrości
Bredzisz, Stanisławie Urbanowiczu SP95094KA z Rybnika, między innymi o tym, o czym przeczytałeś tutaj: http://sp7pki.iq24.pl/default.asp?grupa=3536&temat=487948 Tradycyjnie: Umrzyj… _________________
https://inwentarz.ipn.gov.pl/advancedSearch?q=stanis%C5%82aw+urbanowicz+g%C4%85sior Mam dwa konta, drugie to „sq4ctp”. Podobne nicki – to nie ja. StachuSP95094KA„Lampowiec”:http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=162755&temat=479995 NazwiskoUrbanowicza:http://kf-ukf.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=2589831 http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=165377&temat=481108 Kto chce zostać Staśkiem? Stachu? Powypisuj sobie wszystkich Czarkowskich z inwentarza IPN... |
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|