 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Czy dawniej by się uchowali takie chuje jak sq4ctp, sq6ade, iciekinier z Labradoru? Misza Pozwolenie Radiowe SQ6ADE odsłoń liszaj |  |
| | Ukrainska.Antena | 18.11.2019 00:04:49 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: ko13oc
Posty: 72 #5288824 Od: 2019-11-6
| Dawniej tacy jak z tytułu postu, szybko by zostali otorbieni jako pasożyty, czy rakowina i jako torbiele by po prostu zdechli. Zresztą selekcja do krótkofalarstwa była dosyć ostra. To dzisiaj urządza się kpiny, że kluby, że staż, że staż SWLa. Mało kto z tych kpiących ma świadomość, jak środowisko krótkofalowców, samo się oczyszczało wtedy. Już opisywałem, jak bywałem na zjazdach w Opolu i jak tam usiłowano wybronić jednego podpadziochę. Nie wiem, czy faktycznie miał te grzechy na sumieniu co mu je wyciągli. Fakt jest faktem - podpadł kolegom, uważali go za takiego jak Czerkaski, Śliski, uciekinier z Labradoru. Owszem bywała menda typu ELD - za starego systemu był nikim. Był kapusiem - teraz też jest kapusiem z krzyżem. I jak on skończy? Nie na Powązkach? Skończy w hospicjum i pochowany obok hospicjum. Nawet rodzina na pogrzeb nie przyjdzie.
Krótkofalowcy starej daty - to była sól tej ziemi. I nie pierdol HaeFiasz że to nieprawda, że krótkofalowcy, w twoim mniemaniu to była elita. W pewnym sensie hermetyczna społeczność, dosyć zróżnicowana i wiekiem i wykształcenie i kunsztem operatorskim, także moćno zróżnicowane środowisko pod względem swoich możliwości radiotechnicznych. Ale po to były kluby, aby wiedzę przekazywać jeden drugiemu.
Uśmiałem się setnie, jak jeden kapuściany głąb pierdolnął - ja mam klub o pół dnia jazdy rowerem. W dzisiejszych czasach klub, to umowne miejsce, nie trzeba się spotykać w pubie przy piwie. W dobie internetu - klub możesz mieć gdzie ci się spodoba i kontaktować się nie gorzej jak za dawnych czasów. Bęcwale bez polotu - mendo społeczna. Naślij na mnie proboszcza parafii, albo majstra kominiarskiego - huju bez "C" _________________ Kto chce w ryło chechłacz? --------------------------- Pokaż Pozwolenie Radiowe bęcwale bez polotu | | | Michal_Czarkowski_sq4ctp | 18.11.2019 10:52:55 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: ko13oc
Posty: 3413 #5290531 Od: 2017-11-21
| Ukrainska.Antena pisze:
Dawniej tacy jak z tytułu postu, szybko by zostali otorbieni jako pasożyty, czy rakowina i jako torbiele by po prostu zdechli. Zresztą selekcja do krótkofalarstwa była dosyć ostra. To dzisiaj urządza się kpiny, że kluby, że staż, że staż SWLa. Mało kto z tych kpiących ma świadomość, jak środowisko krótkofalowców, samo się oczyszczało wtedy. Już opisywałem, jak bywałem na zjazdach w Opolu i jak tam usiłowano wybronić jednego podpadziochę. Nie wiem, czy faktycznie miał te grzechy na sumieniu co mu je wyciągli. Fakt jest faktem - podpadł kolegom, uważali go za takiego jak Czerkaski, Śliski, uciekinier z Labradoru. Owszem bywała menda typu ELD - za starego systemu był nikim. Był kapusiem - teraz też jest kapusiem z krzyżem. I jak on skończy? Nie na Powązkach? Skończy w hospicjum i pochowany obok hospicjum. Nawet rodzina na pogrzeb nie przyjdzie.
Krótkofalowcy starej daty - to była sól tej ziemi. I nie pierdol HaeFiasz że to nieprawda, że krótkofalowcy, w twoim mniemaniu to była elita. W pewnym sensie hermetyczna społeczność, dosyć zróżnicowana i wiekiem i wykształcenie i kunsztem operatorskim, także moćno zróżnicowane środowisko pod względem swoich możliwości radiotechnicznych. Ale po to były kluby, aby wiedzę przekazywać jeden drugiemu.
Uśmiałem się setnie, jak jeden kapuściany głąb pierdolnął - ja mam klub o pół dnia jazdy rowerem. W dzisiejszych czasach klub, to umowne miejsce, nie trzeba się spotykać w pubie przy piwie. W dobie internetu - klub możesz mieć gdzie ci się spodoba i kontaktować się nie gorzej jak za dawnych czasów. Bęcwale bez polotu - mendo społeczna. Naślij na mnie proboszcza parafii, albo majstra kominiarskiego - huju bez "C" Stanisławie Urbanowiczu SP95094KA z Rybnika, ul. Zdrzałka 6. Skończ już swoją aktywność na forum…
Umrzyj…
Chujem bez „C” wielokrotnie nazywano na tym forum Ciebie. Wszyscy czytający od dłuższego czasu to forum dobrze o tym wiedzą. Nie da się tak łatwo, chuju bez „C”, przenieść tutejszej forumowej ksywki na kogoś innego…
_________________
https://inwentarz.ipn.gov.pl/advancedSearch?q=stanis%C5%82aw+urbanowicz+g%C4%85sior Mam dwa konta, drugie to „sq4ctp”. Podobne nicki – to nie ja. StachuSP95094KA„Lampowiec”:http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=162755&temat=479995 NazwiskoUrbanowicza:http://kf-ukf.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=2589831 http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=165377&temat=481108 Kto chce zostać Staśkiem? Stachu? Powypisuj sobie wszystkich Czarkowskich z inwentarza IPN... |
 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|