NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » POGADUCHY KRÓTKOFALOWCÓW » BAJSTRUK. MISZA CZEREPAK TY NAWET NIE POTRAFISZ UKRYĆ TEGO JAKIM PRYMITYWNYM I JEDNOCZESNIE WULGARNY

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Bajstruk. Misza Czerepak Ty nawet nie potrafisz ukryć tego jakim prymitywnym i jednoczesnie wulgarny

zdegenerowanym osobnikiem jesteś. Nekrolog (sic)
  
Michal_Czarkowski_sq4ctp
31.07.2018 14:21:58
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: ko13oc

Posty: 3413 #2571014
Od: 2017-11-21
    Mentor pisze:

    cyt.
    Mnie nie interesuje to czy jesteś skurwysynem… Nie interesuje mnie również to, czy jesteś ćwierćinteligentem próbującym, tworząc wpis, wcisnąć w nawiasy swojego emocjonalnego gówna i bzdur jakieś istotne, rzeczowe zdania. Nie interesuje mnie nawet to, czy jesteś debilem, który nie ma kontaktu z rzeczywistością… Zainteresowałbym się, natomiast, Twoim prawdziwym nekrologiem…
    koniec cyt.

    Bajstruk. Misza Czerepak
    Ty nawet nie potrafisz ukryć tego jakim prymitywnym i jednoczesnie wulgarnym, zdegenerowanym osobnikiem jesteś.
    Zainteresowałbyś się moim nekrologiem (sic)
    Ciebie dziecko nie interesuje, dlaczego „wystrugany“ przedwzmacniacz antenowy nie pracuji. Nie usiłujesz dochodzić swej porażki, akceptujesz porażkę, chwalisz się porażką.
    Kto normalny tak się zachowuje jak ty?
    Wielu ludzi doznaje porażki w jakieś dziedzinie, ale analizuje przyczyny porażki, stara się dojść tej przyczyny.
    Ty bajstruk, Misza Czerepak jesteś oryginałem - doznałeś porażki w struganiu wzmacniacza, chciałbys się zapoznać z mim nekrologiem.
    Na pewno nie potrafisz racjonalnie wytłumaczyć twych prymitywnych zachowań.
    Twój przypadek jest dosyć drastyczny w swej konsekwencji.
    Są jednak tacy na Podlasiu, którym nie wychodzi zacier - idą zamordować innego bimbrownika w tym samym lesie.
    Tobie nie wyszło z wystruganiem wzmacniacza antenowego, przy twej kondycji psychicznej, możesz dopuścić się mordu na badylarzu konkurencie, który dobrze przykrył ruże kalafiora, są ładne bielutkie i ty mu tego zazdrościsz - mordujesz go starą zardzewiałą kosą kosą po babce badylarce.
    Są jeszcze drastyczniejsze przykłady.
    Nie udaje się uruchomić wystruganego wzmacniacza, dziecko z Podlasia, wskakuje do studni znienawidzonego sąsiada. Sąsiad odkrywa gnijące zwłoki w studni, studnia nie nadaje się do czerpania z niej nawet wody dla bydła, Koń na sto procent takiej wody się nie napije. Nie wspomnę o ludziach.

    No nie da się ukryć Bajstruk, Misza Czerepak.
    Jesteś prymitywem z Podlasia. Ludzie z Podlasia powinni takich eksterminować.
    Nie!
    Nie zabijać. Wyganiać na Białoruś, lub do obwodu kaliningradzkiego.

    cyt.
    No widzisz, jak chcesz to potrafisz przyznać się do błędu. Więc jednak antena paraboliczna, a nie parabola. Nie musiałeś, jak to masz w zwyczaju, próbując zminimalizować smród swojego prostactwa wciągać w to innych i obrażać ich pisząc powyższe.
    koniec cyt,

    Niestety Bajstruk, Misza Czerepak,
    Ty się zachowujesz jak baba w opowiadaniu, wierszu Adama Mickiewicza


    GOLONO, STRZYŻONO

    U nas, kto jest niby chory,

    Zwołuje zaraz doktory,

    Lecz czując się bardzo słaby

    Prosi chłopa albo baby.

    Ci ze swego aptekarstwa

    Potrafiają i podagrze,

    I chiragrze, i głuchotom,

    I suchotom, i głupotom

    Radzić. A i u nich wszakże

    Nie masz na upór lekarstwa.



    Mieszkał Mazur blisko Zgierza,

    Któremu zginęła suka,

    Straż domostwa i spichlerza.

    Gdy jej z żalem i kłopotem

    W okolicy całej szuka,

    Wróciła się tydzień potem.

    Ledwie poznał, że to ona,

    Bo była wpół ogolona.



    "O zbóje! zeby ją skryli,

    Używają takich figli,

    Że biedaczkę wygolili!"

    "Powiedz raczej, że ostrzygli

    - Robi mu uwagę żona -

    Bo psów nie golą, lecz strzygą".

    "A no patrzajcies no mi go, -

    - Odpowie Mazur z przekąsem -

    Jakaś ty mi dyć uczona!

    Mając gołe jak pięść lice,

    Chcesz nauczać nas pod wąsem,

    Co jest brzytwa, co nozyce?

    Przecież dobrze, suko miła,

    Ześ tu jest, choć ogolona".

    "I jam rada, ze wróciła, -

    - Odpowiada na to żona -

    Choć wróciła ostrzyzona".

    "A nasz pan, co mu łysina

    Przyświeca się jak ta psina,

    Myślisz, ze jest postrzyzona?..."

    "A wąsiki ekonoma, -

    - Odpowiada zaraz żona -

    Co mu wiszą jak u soma,

    A błyscą jak namascone,

    Sąć gólone czy strzyżone?"

    "Biez-ci licho tego soma

    I pana, i ekonoma, -

    - Dobroduszny Mazur rzecze -

    Dobrze, ze suka jest doma,

    Choć tak szpetnie ogolona".

    "Prawdę mówisz, mój człowiecze,

    Toć i jam się ucieszyła

    - Odpowiada zaraz żona -

    Ze się suka powróciła,

    Choć tak szpetnie ostrzyzona".

    "Głupiaś z twymi nozycami!"

    "I ty z twoimi brzytwami!..."

    "Ze golona, przypatrzze się!"

    "Ze strzyzona, pokaze się!

    A dyć-ze to nierówne cięcie,

    Co jak kosa trawę siecze".

    "A dyć to w skórę zarznięcie,

    Jak jak doktor... aż krew ciecze".



    Tak się kłócą mąż i żona,

    Miasto Zgierz całe się zbiega,

    A krzyk wkoło się rozlega:

    "Ogólona!" "Ostrzyzona!"



    Idzie sąsiad: "Niechaj przyjdzie.

    Niech się wpatrzy i przekona".

    Jedzie Żydi "Podjedź no, Zydzie.

    Czy golona, czy strzyzona?"

    Od Żyda aż do plebana,

    Od plebana aż do pana,

    Sprawa zapieczętowana:

    Co rzekł sąsiad, i Żyd potwierdził,

    Pleban przyznał, to pan stwierdził:

    Że wygrała męska strona,

    Że suka jest ogolona.



    Wracają do domu strony,

    Po drodze chłop pyta żony:

    Czy wyroku treść pamięta?

    Ona milczy jak zaklęta.

    U progu suka ich wita,

    "Pódź tu, moja ogolona!"

    - Woła mąż, na to kobiéta:

    "Pódź tu, moja ostrzyzona!"



    Mazur wściekł się, już nie gada

    Ani żonie odpowiada,

    Tylko wziąwszy pod rękawki

    Wlecze ją wprost do sadzawki

    I topi jak kadź ogórków.

    Ona, nie nawykła nurków,

    Już się zachłysnęła nieraz,

    On, trzymając za ramiona,

    Gnębi krzycząc: "A no teraz,

    Czy golona, czy strzyzona?"

    Biedaczka, ze śmiercią w walce,

    Czując skonu paraliże,

    Wytknęła tylko dwa palce

    I za odpowiedź palcami,

    Jakby dwiema nożycami,

    Mężowi pod nosem strzyże.



    Na ten widok uciekł z wody.

    Ona poszła do gospody,

    On się puścił aż do Zgierza

    I tam przystał za żołnierza.

    Naucz się cytować Stachu Urbanowiczu, nasłuchowcu SP95094KA, zamieszkały w Rybniku…
    Zważaj na to co piszesz. Chcesz się doigrać?



    Moje cytowanie Bajstruk, Misza Czerepak, nie powinno cię interesować.

    Czy ja się interesuję twoimi zabawmi z pisaniem po szybach wystawowych, palcem utytłanym w dupie - haseł narodowo socjalistycznych, Propagowanie dawnego ustroju - wypisując na szybach wystawowych nazwę palcem utytłanym w dupie - nazwy parti komunistycznej i nazwy obecnej parti obecnego systemu PiSlandii.

    Zważa czym piszesz, co piszesz. Chcesz się doigrać?

http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=162755&temat=477458
http://kf-ukf.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=2569834

_________________

https://inwentarz.ipn.gov.pl/advancedSearch?q=stanis%C5%82aw+urbanowicz+g%C4%85sior
Mam dwa konta, drugie to „sq4ctp”. Podobne nicki – to nie ja.
StachuSP95094KA„Lampowiec”:http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=162755&temat=479995
NazwiskoUrbanowicza:http://kf-ukf.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=2589831
http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=165377&temat=481108
Kto chce zostać Staśkiem?
Stachu? Powypisuj sobie wszystkich Czarkowskich z inwentarza IPN...
  
5q4ctp
31.07.2018 17:49:17
Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Kukułcze Gniazdo

Posty: 17 #2571069
Od: 2017-7-25
    Mentor pisze:

    cyt.
    Mnie nie interesuje to czy jesteś skurwysynem… Nie interesuje mnie również to, czy jesteś ćwierćinteligentem próbującym, tworząc wpis, wcisnąć w nawiasy swojego emocjonalnego gówna i bzdur jakieś istotne, rzeczowe zdania. Nie interesuje mnie nawet to, czy jesteś debilem, który nie ma kontaktu z rzeczywistością… Zainteresowałbym się, natomiast, Twoim prawdziwym nekrologiem…
    koniec cyt.

    Bajstruk. Misza Czerepak
    Ty nawet nie potrafisz ukryć tego jakim prymitywnym i jednoczesnie wulgarnym, zdegenerowanym osobnikiem jesteś.
    Zainteresowałbyś się moim nekrologiem (sic)
    Ciebie dziecko nie interesuje, dlaczego „wystrugany“ przedwzmacniacz antenowy nie pracuji. Nie usiłujesz dochodzić swej porażki, akceptujesz porażkę, chwalisz się porażką.
    Kto normalny tak się zachowuje jak ty?
    Wielu ludzi doznaje porażki w jakieś dziedzinie, ale analizuje przyczyny porażki, stara się dojść tej przyczyny.
    Ty bajstruk, Misza Czerepak jesteś oryginałem - doznałeś porażki w struganiu wzmacniacza, chciałbys się zapoznać z mim nekrologiem.
    Na pewno nie potrafisz racjonalnie wytłumaczyć twych prymitywnych zachowań.
    Twój przypadek jest dosyć drastyczny w swej konsekwencji.
    Są jednak tacy na Podlasiu, którym nie wychodzi zacier - idą zamordować innego bimbrownika w tym samym lesie.
    Tobie nie wyszło z wystruganiem wzmacniacza antenowego, przy twej kondycji psychicznej, możesz dopuścić się mordu na badylarzu konkurencie, który dobrze przykrył ruże kalafiora, są ładne bielutkie i ty mu tego zazdrościsz - mordujesz go starą zardzewiałą kosą kosą po babce badylarce.
    Są jeszcze drastyczniejsze przykłady.
    Nie udaje się uruchomić wystruganego wzmacniacza, dziecko z Podlasia, wskakuje do studni znienawidzonego sąsiada. Sąsiad odkrywa gnijące zwłoki w studni, studnia nie nadaje się do czerpania z niej nawet wody dla bydła, Koń na sto procent takiej wody się nie napije. Nie wspomnę o ludziach.

    No nie da się ukryć Bajstruk, Misza Czerepak.
    Jesteś prymitywem z Podlasia. Ludzie z Podlasia powinni takich eksterminować.
    Nie!
    Nie zabijać. Wyganiać na Białoruś, lub do obwodu kaliningradzkiego.



    abcd

    cyt.
    No widzisz, jak chcesz to potrafisz przyznać się do błędu. Więc jednak antena paraboliczna, a nie parabola. Nie musiałeś, jak to masz w zwyczaju, próbując zminimalizować smród swojego prostactwa wciągać w to innych i obrażać ich pisząc powyższe.
    koniec cyt,

    Niestety Bajstruk, Misza Czerepak,
    Ty się zachowujesz jak baba w opowiadaniu, wierszu Adama Mickiewicza


    GOLONO, STRZYŻONO

    U nas, kto jest niby chory,

    Zwołuje zaraz doktory,

    Lecz czując się bardzo słaby

    Prosi chłopa albo baby.

    Ci ze swego aptekarstwa

    Potrafiają i podagrze,

    I chiragrze, i głuchotom,

    I suchotom, i głupotom

    Radzić. A i u nich wszakże

    Nie masz na upór lekarstwa.



    Mieszkał Mazur blisko Zgierza,

    Któremu zginęła suka,

    Straż domostwa i spichlerza.

    Gdy jej z żalem i kłopotem

    W okolicy całej szuka,

    Wróciła się tydzień potem.

    Ledwie poznał, że to ona,

    Bo była wpół ogolona.



    "O zbóje! zeby ją skryli,

    Używają takich figli,

    Że biedaczkę wygolili!"

    "Powiedz raczej, że ostrzygli

    - Robi mu uwagę żona -

    Bo psów nie golą, lecz strzygą".

    "A no patrzajcies no mi go, -

    - Odpowie Mazur z przekąsem -

    Jakaś ty mi dyć uczona!

    Mając gołe jak pięść lice,

    Chcesz nauczać nas pod wąsem,

    Co jest brzytwa, co nozyce?

    Przecież dobrze, suko miła,

    Ześ tu jest, choć ogolona".

    "I jam rada, ze wróciła, -

    - Odpowiada na to żona -

    Choć wróciła ostrzyzona".

    "A nasz pan, co mu łysina

    Przyświeca się jak ta psina,

    Myślisz, ze jest postrzyzona?..."

    "A wąsiki ekonoma, -

    - Odpowiada zaraz żona -

    Co mu wiszą jak u soma,

    A błyscą jak namascone,

    Sąć gólone czy strzyżone?"

    "Biez-ci licho tego soma

    I pana, i ekonoma, -

    - Dobroduszny Mazur rzecze -

    Dobrze, ze suka jest doma,

    Choć tak szpetnie ogolona".

    "Prawdę mówisz, mój człowiecze,

    Toć i jam się ucieszyła

    - Odpowiada zaraz żona -

    Ze się suka powróciła,

    Choć tak szpetnie ostrzyzona".

    "Głupiaś z twymi nozycami!"

    "I ty z twoimi brzytwami!..."

    "Ze golona, przypatrzze się!"

    "Ze strzyzona, pokaze się!

    A dyć-ze to nierówne cięcie,

    Co jak kosa trawę siecze".

    "A dyć to w skórę zarznięcie,

    Jak jak doktor... aż krew ciecze".



    Tak się kłócą mąż i żona,

    Miasto Zgierz całe się zbiega,

    A krzyk wkoło się rozlega:

    "Ogólona!" "Ostrzyzona!"



    Idzie sąsiad: "Niechaj przyjdzie.

    Niech się wpatrzy i przekona".

    Jedzie Żydi "Podjedź no, Zydzie.

    Czy golona, czy strzyzona?"

    Od Żyda aż do plebana,

    Od plebana aż do pana,

    Sprawa zapieczętowana:

    Co rzekł sąsiad, i Żyd potwierdził,

    Pleban przyznał, to pan stwierdził:

    Że wygrała męska strona,

    Że suka jest ogolona.



    Wracają do domu strony,

    Po drodze chłop pyta żony:

    Czy wyroku treść pamięta?

    Ona milczy jak zaklęta.

    U progu suka ich wita,

    "Pódź tu, moja ogolona!"

    - Woła mąż, na to kobiéta:

    "Pódź tu, moja ostrzyzona!"



    Mazur wściekł się, już nie gada

    Ani żonie odpowiada,

    Tylko wziąwszy pod rękawki

    Wlecze ją wprost do sadzawki

    I topi jak kadź ogórków.

    Ona, nie nawykła nurków,

    Już się zachłysnęła nieraz,

    On, trzymając za ramiona,

    Gnębi krzycząc: "A no teraz,

    Czy golona, czy strzyzona?"

    Biedaczka, ze śmiercią w walce,

    Czując skonu paraliże,

    Wytknęła tylko dwa palce

    I za odpowiedź palcami,

    Jakby dwiema nożycami,

    Mężowi pod nosem strzyże.



    Na ten widok uciekł z wody.

    Ona poszła do gospody,

    On się puścił aż do Zgierza

    I tam przystał za żołnierza.

    Naucz się cytować Stachu Urbanowiczu, nasłuchowcu SP95094KA, zamieszkały w Rybniku…
    Zważaj na to co piszesz. Chcesz się doigrać?



    Moje cytowanie Bajstruk, Misza Czerepak, nie powinno cię interesować.

    Czy ja się interesuję twoimi zabawmi z pisaniem po szybach wystawowych, palcem utytłanym w dupie - haseł narodowo socjalistycznych, Propagowanie dawnego ustroju - wypisując na szybach wystawowych nazwę palcem utytłanym w dupie - nazwy parti komunistycznej i nazwy obecnej parti obecnego systemu PiSlandii.

    Zważa czym piszesz, co piszesz. Chcesz się doigrać?
pan zielony
  
sg4ctp
31.07.2018 17:53:32
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: ko13oc

Posty: 56 #2571070
Od: 2018-6-20
    Mentor pisze:

    cyt.
    Mnie nie interesuje to czy jesteś skurwysynem… Nie interesuje mnie również to, czy jesteś ćwierćinteligentem próbującym, tworząc wpis, wcisnąć w nawiasy swojego emocjonalnego gówna i bzdur jakieś istotne, rzeczowe zdania. Nie interesuje mnie nawet to, czy jesteś debilem, który nie ma kontaktu z rzeczywistością… Zainteresowałbym się, natomiast, Twoim prawdziwym nekrologiem…
    koniec cyt.

    Bajstruk. Misza Czerepak
    Ty nawet nie potrafisz ukryć tego jakim prymitywnym i jednoczesnie wulgarnym, zdegenerowanym osobnikiem jesteś.
    Zainteresowałbyś się moim nekrologiem (sic)
    Ciebie dziecko nie interesuje, dlaczego „wystrugany“ przedwzmacniacz antenowy nie pracuji. Nie usiłujesz dochodzić swej porażki, akceptujesz porażkę, chwalisz się porażką.
    Kto normalny tak się zachowuje jak ty?
    Wielu ludzi doznaje porażki w jakieś dziedzinie, ale analizuje przyczyny porażki, stara się dojść tej przyczyny.
    Ty bajstruk, Misza Czerepak jesteś oryginałem - doznałeś porażki w struganiu wzmacniacza, chciałbys się zapoznać z mim nekrologiem.
    Na pewno nie potrafisz racjonalnie wytłumaczyć twych prymitywnych zachowań.
    Twój przypadek jest dosyć drastyczny w swej konsekwencji.
    Są jednak tacy na Podlasiu, którym nie wychodzi zacier - idą zamordować innego bimbrownika w tym samym lesie.
    Tobie nie wyszło z wystruganiem wzmacniacza antenowego, przy twej kondycji psychicznej, możesz dopuścić się mordu na badylarzu konkurencie, który dobrze przykrył ruże kalafiora, są ładne bielutkie i ty mu tego zazdrościsz - mordujesz go starą zardzewiałą kosą kosą po babce badylarce.
    Są jeszcze drastyczniejsze przykłady.
    Nie udaje się uruchomić wystruganego wzmacniacza, dziecko z Podlasia, wskakuje do studni znienawidzonego sąsiada. Sąsiad odkrywa gnijące zwłoki w studni, studnia nie nadaje się do czerpania z niej nawet wody dla bydła, Koń na sto procent takiej wody się nie napije. Nie wspomnę o ludziach.

    No nie da się ukryć Bajstruk, Misza Czerepak.
    Jesteś prymitywem z Podlasia. Ludzie z Podlasia powinni takich eksterminować.
    Nie!
    Nie zabijać. Wyganiać na Białoruś, lub do obwodu kaliningradzkiego.

    cyt.
    No widzisz, jak chcesz to potrafisz przyznać się do błędu. Więc jednak antena paraboliczna, a nie parabola. Nie musiałeś, jak to masz w zwyczaju, próbując zminimalizować smród swojego prostactwa wciągać w to innych i obrażać ich pisząc powyższe.
    koniec cyt,

    Niestety Bajstruk, Misza Czerepak,
    Ty się zachowujesz jak baba w opowiadaniu, wierszu Adama Mickiewicza


    GOLONO, STRZYŻONO

    U nas, kto jest niby chory,

    Zwołuje zaraz doktory,


    adcd
    Lecz czując się bardzo słaby

    Prosi chłopa albo baby.

    Ci ze swego aptekarstwa

    Potrafiają i podagrze,

    I chiragrze, i głuchotom,

    I suchotom, i głupotom

    Radzić. A i u nich wszakże

    Nie masz na upór lekarstwa.



    Mieszkał Mazur blisko Zgierza,

    Któremu zginęła suka,

    Straż domostwa i spichlerza.

    Gdy jej z żalem i kłopotem

    W okolicy całej szuka,

    Wróciła się tydzień potem.

    Ledwie poznał, że to ona,

    Bo była wpół ogolona.



    "O zbóje! zeby ją skryli,

    Używają takich figli,

    Że biedaczkę wygolili!"

    "Powiedz raczej, że ostrzygli

    - Robi mu uwagę żona -

    Bo psów nie golą, lecz strzygą".

    "A no patrzajcies no mi go, -

    - Odpowie Mazur z przekąsem -

    Jakaś ty mi dyć uczona!

    Mając gołe jak pięść lice,

    Chcesz nauczać nas pod wąsem,

    Co jest brzytwa, co nozyce?

    Przecież dobrze, suko miła,

    Ześ tu jest, choć ogolona".

    "I jam rada, ze wróciła, -

    - Odpowiada na to żona -

    Choć wróciła ostrzyzona".

    "A nasz pan, co mu łysina

    Przyświeca się jak ta psina,

    Myślisz, ze jest postrzyzona?..."

    "A wąsiki ekonoma, -

    - Odpowiada zaraz żona -

    Co mu wiszą jak u soma,

    A błyscą jak namascone,

    Sąć gólone czy strzyżone?"

    "Biez-ci licho tego soma

    I pana, i ekonoma, -

    - Dobroduszny Mazur rzecze -

    Dobrze, ze suka jest doma,

    Choć tak szpetnie ogolona".

    "Prawdę mówisz, mój człowiecze,

    Toć i jam się ucieszyła

    - Odpowiada zaraz żona -

    Ze się suka powróciła,

    Choć tak szpetnie ostrzyzona".

    "Głupiaś z twymi nozycami!"

    "I ty z twoimi brzytwami!..."

    "Ze golona, przypatrzze się!"

    "Ze strzyzona, pokaze się!

    A dyć-ze to nierówne cięcie,

    Co jak kosa trawę siecze".

    "A dyć to w skórę zarznięcie,

    Jak jak doktor... aż krew ciecze".



    Tak się kłócą mąż i żona,

    Miasto Zgierz całe się zbiega,

    A krzyk wkoło się rozlega:

    "Ogólona!" "Ostrzyzona!"



    Idzie sąsiad: "Niechaj przyjdzie.

    Niech się wpatrzy i przekona".

    Jedzie Żydi "Podjedź no, Zydzie.

    Czy golona, czy strzyzona?"

    Od Żyda aż do plebana,

    Od plebana aż do pana,

    Sprawa zapieczętowana:

    Co rzekł sąsiad, i Żyd potwierdził,

    Pleban przyznał, to pan stwierdził:

    Że wygrała męska strona,

    Że suka jest ogolona.



    Wracają do domu strony,

    Po drodze chłop pyta żony:

    Czy wyroku treść pamięta?

    Ona milczy jak zaklęta.

    U progu suka ich wita,

    "Pódź tu, moja ogolona!"

    - Woła mąż, na to kobiéta:

    "Pódź tu, moja ostrzyzona!"



    Mazur wściekł się, już nie gada

    Ani żonie odpowiada,

    Tylko wziąwszy pod rękawki

    Wlecze ją wprost do sadzawki

    I topi jak kadź ogórków.

    Ona, nie nawykła nurków,

    Już się zachłysnęła nieraz,

    On, trzymając za ramiona,

    Gnębi krzycząc: "A no teraz,

    Czy golona, czy strzyzona?"

    Biedaczka, ze śmiercią w walce,

    Czując skonu paraliże,

    Wytknęła tylko dwa palce

    I za odpowiedź palcami,

    Jakby dwiema nożycami,

    Mężowi pod nosem strzyże.



    Na ten widok uciekł z wody.

    Ona poszła do gospody,

    On się puścił aż do Zgierza

    I tam przystał za żołnierza.

    Naucz się cytować Stachu Urbanowiczu, nasłuchowcu SP95094KA, zamieszkały w Rybniku…
    Zważaj na to co piszesz. Chcesz się doigrać?



    Moje cytowanie Bajstruk, Misza Czerepak, nie powinno cię interesować.

    Czy ja się interesuję twoimi zabawmi z pisaniem po szybach wystawowych, palcem utytłanym w dupie - haseł narodowo socjalistycznych, Propagowanie dawnego ustroju - wypisując na szybach wystawowych nazwę palcem utytłanym w dupie - nazwy parti komunistycznej i nazwy obecnej parti obecnego systemu PiSlandii.

    Zważa czym piszesz, co piszesz. Chcesz się doigrać?

_________________
Mam tu tylko dwa konta, to oraz „sq4ctp”. Inne z podobnym nickiem nie są moje – to nie ja…
Kłamca SP1AP: http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=163238&temat=479342
Stachu SP95094KA: „Moim synem nie jestem - to fakt. Ale w wieku mego wnuka.”
Stachu SP9-5094KA:„Ja na ten przykład jestem muł i ciężko mi jakikolwiek żart zrozumieć. Bo to jednak trza mieć lotny umysł.”
Stachu czyli Srasiek_Reden: „Ja jestem gupek, to nie wiem i nie powiem tym samym”
Stachu czyli Srasiek_Reden: „Moje nasłuchy stacji od pasma 160 metrów po pasmo 70 cm i to wszelkimi możliwymi emisjami emitowane sygnały - to ściema.”
Stachu czyli Srasiek_Reden: „Możesz mieć plik pozwoleń radiowych i być w kosmosie, zamiast członkiem PZK a tym samym krótkofalowcem.”
Kto chce zostać Staśkiem?
  
Michal_Czarkowski_sq4ctp
04.08.2018 16:16:24
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: ko13oc

Posty: 3413 #2572333
Od: 2017-11-21
    5q4ctp pisze:

      Mentor pisze:

      cyt.
      Mnie nie interesuje to czy jesteś skurwysynem… Nie interesuje mnie również to, czy jesteś ćwierćinteligentem próbującym, tworząc wpis, wcisnąć w nawiasy swojego emocjonalnego gówna i bzdur jakieś istotne, rzeczowe zdania. Nie interesuje mnie nawet to, czy jesteś debilem, który nie ma kontaktu z rzeczywistością… Zainteresowałbym się, natomiast, Twoim prawdziwym nekrologiem…
      koniec cyt.

      Bajstruk. Misza Czerepak
      Ty nawet nie potrafisz ukryć tego jakim prymitywnym i jednoczesnie wulgarnym, zdegenerowanym osobnikiem jesteś.
      Zainteresowałbyś się moim nekrologiem (sic)
      Ciebie dziecko nie interesuje, dlaczego „wystrugany“ przedwzmacniacz antenowy nie pracuji. Nie usiłujesz dochodzić swej porażki, akceptujesz porażkę, chwalisz się porażką.
      Kto normalny tak się zachowuje jak ty?
      Wielu ludzi doznaje porażki w jakieś dziedzinie, ale analizuje przyczyny porażki, stara się dojść tej przyczyny.
      Ty bajstruk, Misza Czerepak jesteś oryginałem - doznałeś porażki w struganiu wzmacniacza, chciałbys się zapoznać z mim nekrologiem.
      Na pewno nie potrafisz racjonalnie wytłumaczyć twych prymitywnych zachowań.
      Twój przypadek jest dosyć drastyczny w swej konsekwencji.
      Są jednak tacy na Podlasiu, którym nie wychodzi zacier - idą zamordować innego bimbrownika w tym samym lesie.
      Tobie nie wyszło z wystruganiem wzmacniacza antenowego, przy twej kondycji psychicznej, możesz dopuścić się mordu na badylarzu konkurencie, który dobrze przykrył ruże kalafiora, są ładne bielutkie i ty mu tego zazdrościsz - mordujesz go starą zardzewiałą kosą kosą po babce badylarce.
      Są jeszcze drastyczniejsze przykłady.
      Nie udaje się uruchomić wystruganego wzmacniacza, dziecko z Podlasia, wskakuje do studni znienawidzonego sąsiada. Sąsiad odkrywa gnijące zwłoki w studni, studnia nie nadaje się do czerpania z niej nawet wody dla bydła, Koń na sto procent takiej wody się nie napije. Nie wspomnę o ludziach.

      No nie da się ukryć Bajstruk, Misza Czerepak.
      Jesteś prymitywem z Podlasia. Ludzie z Podlasia powinni takich eksterminować.
      Nie!
      Nie zabijać. Wyganiać na Białoruś, lub do obwodu kaliningradzkiego.



      abcd

      cyt.
      No widzisz, jak chcesz to potrafisz przyznać się do błędu. Więc jednak antena paraboliczna, a nie parabola. Nie musiałeś, jak to masz w zwyczaju, próbując zminimalizować smród swojego prostactwa wciągać w to innych i obrażać ich pisząc powyższe.
      koniec cyt,

      Niestety Bajstruk, Misza Czerepak,
      Ty się zachowujesz jak baba w opowiadaniu, wierszu Adama Mickiewicza


      GOLONO, STRZYŻONO

      U nas, kto jest niby chory,

      Zwołuje zaraz doktory,

      Lecz czując się bardzo słaby

      Prosi chłopa albo baby.

      Ci ze swego aptekarstwa

      Potrafiają i podagrze,

      I chiragrze, i głuchotom,

      I suchotom, i głupotom

      Radzić. A i u nich wszakże

      Nie masz na upór lekarstwa.



      Mieszkał Mazur blisko Zgierza,

      Któremu zginęła suka,

      Straż domostwa i spichlerza.

      Gdy jej z żalem i kłopotem

      W okolicy całej szuka,

      Wróciła się tydzień potem.

      Ledwie poznał, że to ona,

      Bo była wpół ogolona.



      "O zbóje! zeby ją skryli,

      Używają takich figli,

      Że biedaczkę wygolili!"

      "Powiedz raczej, że ostrzygli

      - Robi mu uwagę żona -

      Bo psów nie golą, lecz strzygą".

      "A no patrzajcies no mi go, -

      - Odpowie Mazur z przekąsem -

      Jakaś ty mi dyć uczona!

      Mając gołe jak pięść lice,

      Chcesz nauczać nas pod wąsem,

      Co jest brzytwa, co nozyce?

      Przecież dobrze, suko miła,

      Ześ tu jest, choć ogolona".

      "I jam rada, ze wróciła, -

      - Odpowiada na to żona -

      Choć wróciła ostrzyzona".

      "A nasz pan, co mu łysina

      Przyświeca się jak ta psina,

      Myślisz, ze jest postrzyzona?..."

      "A wąsiki ekonoma, -

      - Odpowiada zaraz żona -

      Co mu wiszą jak u soma,

      A błyscą jak namascone,

      Sąć gólone czy strzyżone?"

      "Biez-ci licho tego soma

      I pana, i ekonoma, -

      - Dobroduszny Mazur rzecze -

      Dobrze, ze suka jest doma,

      Choć tak szpetnie ogolona".

      "Prawdę mówisz, mój człowiecze,

      Toć i jam się ucieszyła

      - Odpowiada zaraz żona -

      Ze się suka powróciła,

      Choć tak szpetnie ostrzyzona".

      "Głupiaś z twymi nozycami!"

      "I ty z twoimi brzytwami!..."

      "Ze golona, przypatrzze się!"

      "Ze strzyzona, pokaze się!

      A dyć-ze to nierówne cięcie,

      Co jak kosa trawę siecze".

      "A dyć to w skórę zarznięcie,

      Jak jak doktor... aż krew ciecze".



      Tak się kłócą mąż i żona,

      Miasto Zgierz całe się zbiega,

      A krzyk wkoło się rozlega:

      "Ogólona!" "Ostrzyzona!"



      Idzie sąsiad: "Niechaj przyjdzie.

      Niech się wpatrzy i przekona".

      Jedzie Żydi "Podjedź no, Zydzie.

      Czy golona, czy strzyzona?"

      Od Żyda aż do plebana,

      Od plebana aż do pana,

      Sprawa zapieczętowana:

      Co rzekł sąsiad, i Żyd potwierdził,

      Pleban przyznał, to pan stwierdził:

      Że wygrała męska strona,

      Że suka jest ogolona.



      Wracają do domu strony,

      Po drodze chłop pyta żony:

      Czy wyroku treść pamięta?

      Ona milczy jak zaklęta.

      U progu suka ich wita,

      "Pódź tu, moja ogolona!"

      - Woła mąż, na to kobiéta:

      "Pódź tu, moja ostrzyzona!"



      Mazur wściekł się, już nie gada

      Ani żonie odpowiada,

      Tylko wziąwszy pod rękawki

      Wlecze ją wprost do sadzawki

      I topi jak kadź ogórków.

      Ona, nie nawykła nurków,

      Już się zachłysnęła nieraz,

      On, trzymając za ramiona,

      Gnębi krzycząc: "A no teraz,

      Czy golona, czy strzyzona?"

      Biedaczka, ze śmiercią w walce,

      Czując skonu paraliże,

      Wytknęła tylko dwa palce

      I za odpowiedź palcami,

      Jakby dwiema nożycami,

      Mężowi pod nosem strzyże.



      Na ten widok uciekł z wody.

      Ona poszła do gospody,

      On się puścił aż do Zgierza

      I tam przystał za żołnierza.

      Naucz się cytować Stachu Urbanowiczu, nasłuchowcu SP95094KA, zamieszkały w Rybniku…
      Zważaj na to co piszesz. Chcesz się doigrać?



      Moje cytowanie Bajstruk, Misza Czerepak, nie powinno cię interesować.

      Czy ja się interesuję twoimi zabawmi z pisaniem po szybach wystawowych, palcem utytłanym w dupie - haseł narodowo socjalistycznych, Propagowanie dawnego ustroju - wypisując na szybach wystawowych nazwę palcem utytłanym w dupie - nazwy parti komunistycznej i nazwy obecnej parti obecnego systemu PiSlandii.

      Zważa czym piszesz, co piszesz. Chcesz się doigrać?
    pan zielony

Czy naiwnie liczysz na to, że ktoś pomyli 5Q4CTP z SQ4CTP?

_________________

https://inwentarz.ipn.gov.pl/advancedSearch?q=stanis%C5%82aw+urbanowicz+g%C4%85sior
Mam dwa konta, drugie to „sq4ctp”. Podobne nicki – to nie ja.
StachuSP95094KA„Lampowiec”:http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=162755&temat=479995
NazwiskoUrbanowicza:http://kf-ukf.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=2589831
http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=165377&temat=481108
Kto chce zostać Staśkiem?
Stachu? Powypisuj sobie wszystkich Czarkowskich z inwentarza IPN...
  
Michal_Czarkowski_sq4ctp
04.08.2018 16:16:46
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: ko13oc

Posty: 3413 #2572334
Od: 2017-11-21
    sg4ctp pisze:

      Mentor pisze:

      cyt.
      Mnie nie interesuje to czy jesteś skurwysynem… Nie interesuje mnie również to, czy jesteś ćwierćinteligentem próbującym, tworząc wpis, wcisnąć w nawiasy swojego emocjonalnego gówna i bzdur jakieś istotne, rzeczowe zdania. Nie interesuje mnie nawet to, czy jesteś debilem, który nie ma kontaktu z rzeczywistością… Zainteresowałbym się, natomiast, Twoim prawdziwym nekrologiem…
      koniec cyt.

      Bajstruk. Misza Czerepak
      Ty nawet nie potrafisz ukryć tego jakim prymitywnym i jednoczesnie wulgarnym, zdegenerowanym osobnikiem jesteś.
      Zainteresowałbyś się moim nekrologiem (sic)
      Ciebie dziecko nie interesuje, dlaczego „wystrugany“ przedwzmacniacz antenowy nie pracuji. Nie usiłujesz dochodzić swej porażki, akceptujesz porażkę, chwalisz się porażką.
      Kto normalny tak się zachowuje jak ty?
      Wielu ludzi doznaje porażki w jakieś dziedzinie, ale analizuje przyczyny porażki, stara się dojść tej przyczyny.
      Ty bajstruk, Misza Czerepak jesteś oryginałem - doznałeś porażki w struganiu wzmacniacza, chciałbys się zapoznać z mim nekrologiem.
      Na pewno nie potrafisz racjonalnie wytłumaczyć twych prymitywnych zachowań.
      Twój przypadek jest dosyć drastyczny w swej konsekwencji.
      Są jednak tacy na Podlasiu, którym nie wychodzi zacier - idą zamordować innego bimbrownika w tym samym lesie.
      Tobie nie wyszło z wystruganiem wzmacniacza antenowego, przy twej kondycji psychicznej, możesz dopuścić się mordu na badylarzu konkurencie, który dobrze przykrył ruże kalafiora, są ładne bielutkie i ty mu tego zazdrościsz - mordujesz go starą zardzewiałą kosą kosą po babce badylarce.
      Są jeszcze drastyczniejsze przykłady.
      Nie udaje się uruchomić wystruganego wzmacniacza, dziecko z Podlasia, wskakuje do studni znienawidzonego sąsiada. Sąsiad odkrywa gnijące zwłoki w studni, studnia nie nadaje się do czerpania z niej nawet wody dla bydła, Koń na sto procent takiej wody się nie napije. Nie wspomnę o ludziach.

      No nie da się ukryć Bajstruk, Misza Czerepak.
      Jesteś prymitywem z Podlasia. Ludzie z Podlasia powinni takich eksterminować.
      Nie!
      Nie zabijać. Wyganiać na Białoruś, lub do obwodu kaliningradzkiego.

      cyt.
      No widzisz, jak chcesz to potrafisz przyznać się do błędu. Więc jednak antena paraboliczna, a nie parabola. Nie musiałeś, jak to masz w zwyczaju, próbując zminimalizować smród swojego prostactwa wciągać w to innych i obrażać ich pisząc powyższe.
      koniec cyt,

      Niestety Bajstruk, Misza Czerepak,
      Ty się zachowujesz jak baba w opowiadaniu, wierszu Adama Mickiewicza


      GOLONO, STRZYŻONO

      U nas, kto jest niby chory,

      Zwołuje zaraz doktory,


      adcd
      Lecz czując się bardzo słaby

      Prosi chłopa albo baby.

      Ci ze swego aptekarstwa

      Potrafiają i podagrze,

      I chiragrze, i głuchotom,

      I suchotom, i głupotom

      Radzić. A i u nich wszakże

      Nie masz na upór lekarstwa.



      Mieszkał Mazur blisko Zgierza,

      Któremu zginęła suka,

      Straż domostwa i spichlerza.

      Gdy jej z żalem i kłopotem

      W okolicy całej szuka,

      Wróciła się tydzień potem.

      Ledwie poznał, że to ona,

      Bo była wpół ogolona.



      "O zbóje! zeby ją skryli,

      Używają takich figli,

      Że biedaczkę wygolili!"

      "Powiedz raczej, że ostrzygli

      - Robi mu uwagę żona -

      Bo psów nie golą, lecz strzygą".

      "A no patrzajcies no mi go, -

      - Odpowie Mazur z przekąsem -

      Jakaś ty mi dyć uczona!

      Mając gołe jak pięść lice,

      Chcesz nauczać nas pod wąsem,

      Co jest brzytwa, co nozyce?

      Przecież dobrze, suko miła,

      Ześ tu jest, choć ogolona".

      "I jam rada, ze wróciła, -

      - Odpowiada na to żona -

      Choć wróciła ostrzyzona".

      "A nasz pan, co mu łysina

      Przyświeca się jak ta psina,

      Myślisz, ze jest postrzyzona?..."

      "A wąsiki ekonoma, -

      - Odpowiada zaraz żona -

      Co mu wiszą jak u soma,

      A błyscą jak namascone,

      Sąć gólone czy strzyżone?"

      "Biez-ci licho tego soma

      I pana, i ekonoma, -

      - Dobroduszny Mazur rzecze -

      Dobrze, ze suka jest doma,

      Choć tak szpetnie ogolona".

      "Prawdę mówisz, mój człowiecze,

      Toć i jam się ucieszyła

      - Odpowiada zaraz żona -

      Ze się suka powróciła,

      Choć tak szpetnie ostrzyzona".

      "Głupiaś z twymi nozycami!"

      "I ty z twoimi brzytwami!..."

      "Ze golona, przypatrzze się!"

      "Ze strzyzona, pokaze się!

      A dyć-ze to nierówne cięcie,

      Co jak kosa trawę siecze".

      "A dyć to w skórę zarznięcie,

      Jak jak doktor... aż krew ciecze".



      Tak się kłócą mąż i żona,

      Miasto Zgierz całe się zbiega,

      A krzyk wkoło się rozlega:

      "Ogólona!" "Ostrzyzona!"



      Idzie sąsiad: "Niechaj przyjdzie.

      Niech się wpatrzy i przekona".

      Jedzie Żydi "Podjedź no, Zydzie.

      Czy golona, czy strzyzona?"

      Od Żyda aż do plebana,

      Od plebana aż do pana,

      Sprawa zapieczętowana:

      Co rzekł sąsiad, i Żyd potwierdził,

      Pleban przyznał, to pan stwierdził:

      Że wygrała męska strona,

      Że suka jest ogolona.



      Wracają do domu strony,

      Po drodze chłop pyta żony:

      Czy wyroku treść pamięta?

      Ona milczy jak zaklęta.

      U progu suka ich wita,

      "Pódź tu, moja ogolona!"

      - Woła mąż, na to kobiéta:

      "Pódź tu, moja ostrzyzona!"



      Mazur wściekł się, już nie gada

      Ani żonie odpowiada,

      Tylko wziąwszy pod rękawki

      Wlecze ją wprost do sadzawki

      I topi jak kadź ogórków.

      Ona, nie nawykła nurków,

      Już się zachłysnęła nieraz,

      On, trzymając za ramiona,

      Gnębi krzycząc: "A no teraz,

      Czy golona, czy strzyzona?"

      Biedaczka, ze śmiercią w walce,

      Czując skonu paraliże,

      Wytknęła tylko dwa palce

      I za odpowiedź palcami,

      Jakby dwiema nożycami,

      Mężowi pod nosem strzyże.



      Na ten widok uciekł z wody.

      Ona poszła do gospody,

      On się puścił aż do Zgierza

      I tam przystał za żołnierza.

      Naucz się cytować Stachu Urbanowiczu, nasłuchowcu SP95094KA, zamieszkały w Rybniku…
      Zważaj na to co piszesz. Chcesz się doigrać?



      Moje cytowanie Bajstruk, Misza Czerepak, nie powinno cię interesować.

      Czy ja się interesuję twoimi zabawmi z pisaniem po szybach wystawowych, palcem utytłanym w dupie - haseł narodowo socjalistycznych, Propagowanie dawnego ustroju - wypisując na szybach wystawowych nazwę palcem utytłanym w dupie - nazwy parti komunistycznej i nazwy obecnej parti obecnego systemu PiSlandii.

      Zważa czym piszesz, co piszesz. Chcesz się doigrać?

Czy naiwnie liczysz na to, że ktoś pomyli SG4CTP z SQ4CTP?

_________________

https://inwentarz.ipn.gov.pl/advancedSearch?q=stanis%C5%82aw+urbanowicz+g%C4%85sior
Mam dwa konta, drugie to „sq4ctp”. Podobne nicki – to nie ja.
StachuSP95094KA„Lampowiec”:http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=162755&temat=479995
NazwiskoUrbanowicza:http://kf-ukf.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=2589831
http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=165377&temat=481108
Kto chce zostać Staśkiem?
Stachu? Powypisuj sobie wszystkich Czarkowskich z inwentarza IPN...

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » POGADUCHY KRÓTKOFALOWCÓW » BAJSTRUK. MISZA CZEREPAK TY NAWET NIE POTRAFISZ UKRYĆ TEGO JAKIM PRYMITYWNYM I JEDNOCZESNIE WULGARNY

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!


TestHub.pl - opinie, testy, oceny