Grupa: Użytkownik
Posty: 16 #2561355
Od: 2018-7-4
| Jak w temacie.
Jakim sposobem, ktoś, kto de facto nie miał bezpośredniego dostępu do klubów, do krótkofalowców. To jak taki miał wiedzę o krótkofalowcach, która pozwalała na skuteczne kablowanie.
Poprzez nasłuchy?
Podsłuchiwanie krótkofalowców, bez ich wiedzy, bez ich świadomości, że istnieje jakiś Gąsior, bez jakiegoś świstka do podtarcia - jest bardziej logiczne i praktyczne. Po co ta maskarada?
No a upozorowanie wypadku po obiciu ryja Gąsiora? No to już wodze fantazji Mendy puściły kompletnie.
Co mógł kablować zwykły SWL który przyszedł do klubu i wyszedł z niego ze świstkiem papieru do podtarcia?
Dlaczego ta wszechmocna SB, aby mieć skutecznego kapusia, nie nakazała dać mu licencją nadawcy?
Dlaczego ta wszechmocna SB nie nakazała go umieścić we władzach krótkofalarskich.
Choćby we władzach lokalnych. |
