Jak nauczyłem się telegrafii - historie prawdziwe.
    sp9coo pisze:

    To już teraz przesiąść się na wiosełka i trenuj ja nie miałem takich możliwości bo ówczesne klucze półautomatyczne były dość zawodne a w wojsku przynajmniej u nas nie były dozwolone nie wiem jak gdzie indziej.Zerwij z tradycją i jak tu koledzy pisali ucz się na pamięć otwartego tekstu a do tego najlepsza jest gazeta codzienna mało reklam dużo pisaniny lub Morse Rayner tam możesz ustawić tempo i region jaki Cię woła a jak czegoś nie zrozumiesz to nic się nie stanie i trenuj do skutku .Powodzenia lollollol

No właśnie, "stara szkoła" uczy aby zacząć od sztorca, ale coraz więcej kolegów radzi aby sobie to odpuścić i zacząć raczej wiosłować.


  PRZEJDŹ NA FORUM