A może eQTH ?
rozwiązanie problemu zakłóceń w miejskich QTH
Coraz większa grupa kolegów ma problemy z pracą w mieście. Administracje osiedli robią problemy z postawieniem lub powieszeniem anten. Nawet kiedy już bój o antenę kończy się sukcesem to często okazuje się, że poziom zakłóceń utrudnia a czasem wręcz wyklucza normalną pracę. A może jest jakieś rozwiązanie problemu ? Mam tu na myśli wykorzystanie serwisów typu WebSDR. Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy to prowadzimy QSO w ten sposób, że słuchamy korzystając z dobrego odbiornika WebSDR przez internet, a nadajemy normalnie, z własnego sprzętu. Kilka razy na paśmie spotykałem kolegów którzy w taki sposób prowadzili łączność. Nie wiem czy powodem był poziom zakłóceń w ich QTH, nie mniej jest to jakieś wyjście. Oczywiście, moim zdaniem na chwilę obecną jakość odbioru na WebSDR jest w wielu przypadkach jeszcze co najmniej mizerna. Jestem jednak przekonany, że w przyszłości będzie z tym coraz lepiej. Można uruchomić takie odbiorniki z wszystkimi funkcjami, filtrami DSP itp. Odpowiednie narzędzia software'owe już istnieją. Pozostają tylko kwestie organizacyjne. Technologia też wcale nie jest aż tak kosztowna. Potrzebne są QTH w dobrych lokalizacjach. W każdym z nich dobre anteny, zespół odbiorników SDR, serwer, który obsłuży ruch sieciowy. Jedna taka stacja z prawdziwego zdarzenia, ulokowana gdzieś poza terenem miejskim, mogłyby działać np. przy PZK - finansowana z naszych składek. Jestem też w stanie sobie wyobrazić nawet działalność takiego odbiorczego eQTH na zasadach komercyjnych. Np. za kwotę 100 zł dostajesz na rok login i hasło do takiego dobrze prowadzonego serwisu a w nim masz konto i sporo możliwości - cyfrowa obróbka sygnału, nagrywanie swoich QSO na przestrzeni dyskowej serwera (koniec z pytaniami - "jak oceniasz moją modulację" - sam sobie posłuchasz), przełączanie między odbiornikami podłączonymi do anten ustawionych na różne kierunki świata itp.


  PRZEJDŹ NA FORUM