PZK - recepta
jak być powinmo
    sp9coo pisze:

    Witold ja bym się zgodził na pewne dofinansowanie prezesa i zatrudnienie księgowej bo wiem że to konieczność ale jak przeczytałem w KP rozliczenie roczne finansowe to sobie usiadłem i pomyślałem dobrze że mnie to nie dotyczy że ja tego nie finansuje .Dla mnie 100zł to połowa leków na miesiąc więc mnie nie stać na takie finansowanie pzk (z małej litery bo to nie organizacja jaką bym chciał widzieć).A recepta jest jedna trzeba kupić sapiencje i na Mikołaja wręczyć prezesowi.Może pomoże


Grzegorz,

Ja też jestem za tym, aby zatrudnić np. Zarząd, ale jak zatrudniamy to bez skrupułów rozliczamy.

Jak się nie nadają to na pysk na bruk i tyle. Jak narazili na straty to za to płacą - zdrowe kapitalistyczne zasady bez sentymentów.

Tylko że się obawiam że w takiej sytuacji obecna elyta by szlifowała bruk latami.


Witold Zakrzewski
SP5UHW


  PRZEJDŹ NA FORUM