PZK - recepta
jak być powinmo
Witold ja bym się zgodził na pewne dofinansowanie prezesa i zatrudnienie księgowej bo wiem że to konieczność ale jak przeczytałem w KP rozliczenie roczne finansowe to sobie usiadłem i pomyślałem dobrze że mnie to nie dotyczy że ja tego nie finansuje .Dla mnie 100zł to połowa leków na miesiąc więc mnie nie stać na takie finansowanie pzk (z małej litery bo to nie organizacja jaką bym chciał widzieć).A recepta jest jedna trzeba kupić sapiencje i na Mikołaja wręczyć prezesowi.Może pomoże


  PRZEJDŹ NA FORUM