No to ja może wyjaśnię
No to ja może wyjaśnię bo widzę że tu jakieś nieporozumienie zaistniało.

Stasiek rzeczywiście odszedł, ale nie z tego świata tylko całkiem odszedł od zmysłów.

On powiedział ze już tu z wami nie będzie pisywał, chyba ze wy jego przeprosicie publicznie i honorowo i jeszcze bezwarunkowo.

Zapowiedział, że teraz on się będzie zajmował interpretacja wierszy Tuwima, Słowiańskiego i Ganczynskiego na instrumenty perkusyjne.
Resytuje od dwóch dni coś o lokomotywie i ze obchodowy je tłuste kiełbasy i że z Mankolmem wyciągnąć nie mogą.

Wszystkie garnki mi już przy tej resytacji perkusynie poobtłukiwał.

Pielęgniarka środowiskowa była dziś z rana, a on do niej

Słuchaj dzieweczko,
ona nie słucha,
a żar z goroncego jej brzucha bucha!


i dalej napierdzielać w garnki i miski!

No i uciekła pielegniareczka zanim zdążyła mu cewnika zmienić i teraz wszystko na mojej głowie.

To ja tak sobie mysle ze jakby tak razem Panienka Banszi z Kawalerem Demoniszcze po niego wpadli, to może on się w końcu deportuje na dobre a my odetchniemy nieco wreszcie.



Niech was obdarzy bór!


  PRZEJDŹ NA FORUM