Mentor pisze:

Suplement do - Pamiętny 1955 rok.

Ktoś może spytać, gdzie ty tą techniką się parałeś w tym bidulu?
Ano w kotłowni za zamkiem.
Miałem tam „kańćapkę“ Nie mylić z „kuciapką“
W tej kańciapce zajmowałem się rusznikarstwem, radiotechniką, silnikami spalinowymi,
ślusarstwem precyzyjnym, budową scassis i obudów. O obudowach zmechanizowanych,
jeszcze nie miałem wtedy pojęcia.
Kierownik szkoły nazywał się jak część buta i nie lubił aby go mylić z inną częścią buta,
bo to już było inne nazwisko i inny człowiek. Więc mu było jedno, że go nazywano Bonclok.
Wychowawczyni Tomiczek z Czyżowic.
No to były czasy, kiedy każdy miał swego prowadzącego. A taki co prowadzącego nie miał,
to był ktoś z KGB.
Tak więc Gąsior pracował jako przykrywkowiec i raz był Gąsiorem i ubierał się jak mężczyzna, innym razem przekształcał się w Tomiczek i była kobietą.
Mnie na PKI niejaki major Konus pseudonim „TW Czołgista“ pytał o mój pseudonim.
Do dzisiaj mnie pyta szczyl z Podlasia, niejaki Misza Czerepak - TW Czarek - jaki jest mój
pseudonim i kto mi go wymyślił. No głupszego pytania, głupszego szczyla nie słyszałem.
Zapytaj TW Czarek o pseudonim TW Adolfik, TW Zdrowy, siebie samego spytaj o swój
pseudonim. Na pewno o tym nie wiesz pędraku, że zadziałano na twoją podświadomość
i jesteś przekonany, że to ty sobie wybrałeś TW Czarek. Nic bardziej błędnego. Tobie się
tylko wydaje.
A sprawdzanie kto pęknie? Nieładnie TW Czarek, nieładnie. Bo cię podjebię...
Zauważ, powstaje niby konkurencyjne forum w Szczecinie. Regulamin mówi, że każdy ma
się rejestrować pod swoim znakiem - a tak z tej garstki - paru jest zarejestrowanych pod znakami i to jeszcze nie wiadomo, czy to „sygnaliści“ Jakieś pogrobowce NKWD, czy innego GRU. Jak myślicie, dlaczego zdrowy pojechał do Islandii?
Ano dostał takie zadanie. No to dlaczego mu SF nie wsadzi laski TNT w dupę?
Naprawdę nie wiecie?
SF to bracik GRU. Jak podmiot wypełni zadania - i tak skoczy z klifu łbem na dół, lub se włoży szyszkę w dupę i umrze na wydmuchowisku. Albo porazi go w,cz z nadajnika.
Dlaczego nagle na obczyźnie zainteresował się łącznością - tak został zadaniowany!
Dlaczego z bidula mnie nagle wysłali do Akademi Wojskowej im Wedla?
Toć to proste jak kawał druta w kieszeni. Bidul od początku był zadaniem do wypełnienia.
Skierowanie do szkoły wojskowej... No sami sobie dopiszcie.
Biblioteka nad moją głową - no kurwa - doskonała skrzynka kontaktowa. Książki - i to mam
tłumaczyć? Wykształcenie...
No taki TW Czarek nie został zadaniowany aby skończył liceum, lub zawodówkę.
Ma być głupi jak jego środowisko i donosić na wszystkich jak popadnie.
Wejdźcie na Google maps - czy na Gródeckiej stoi podobna rudera jak ta co się w niej
gnieździ Misza Czerepak vel TW Czarek? To przykrywka ta placówka ORMO.
Ma wyglądać biednie, jednocześnie o każdej porze dnia i nocy ma tam trafić każdy,
obcokrajowiec też. Dlatego rudera od dziesiątków lat wygląda tak samo. Nawet dziura w dachu jest dokładnie w tym samym miejscu i rozjebany komin, jakby w niego wyjebał
gromowładny. Misza sam pisał że defenestruje gówna i mocz przez okno i na zmianę chodzi
za stodołę srać przez abalasę. To nie stodoła, to garaż w którym się mieszczą dwa Tiry (sic)
Niezależnie w którym miejscu wyląduje jakiś TW i ma się zgłosić do punktu kontaktowego
zwanego ORMOwką, ma tam dotrzeć po zapachu i po wyglądzie tej rudery. To ma wyglądać jak melina, aby nikt się nie interesował, że o każdej porze dnia i nocy, ktoś tam łazi.
A miejscowi prędziej se dają chuja obciąć, niż by mieli zakablować melinę i meliniarza.
No koniec zapodaję, gdzie w tym wszystkim logika.
Konus występuje jako nienawidzący TW - to kamuflarz
Zdrowy to samo.
Jak by się udało Adolfkowi starego zutylizować. Stary się dowiedział co wyczynia Adolfik
i był temu przeciwny. Adolfik dostał wolną rekę co zrobić ze starym. Widzieli jak pokazywał
pomidory jak arbuzy - gdzie takie rosną - w Rosji?
Jakim cudem taki Malcolm - noł nejm - włazi każdemu do lokalu przez kanalizę...
Dopiszcie sobie sami.