To się nie ma co dziwić, są naukowe podstawy tego zjawiska.
Uratowany przez naukę.
To się nie ma co dziwić, są naukowe podstawy tego zjawiska.

Ludzkie ciało, a więc również rectus i cały połączony z nim układ ma określoną i ograniczoną pojemność.
Oczywiście tkanki miękkie podlegają rozciąganiu, ale tylko w ograniczonym stopniu.

Tak więc ta cała sperma przyjęta rectalnie przemieszczała się (ciśnienie, osmoza, grawitacja) do innych organów i w końcu dotarła do czaszki. Przez pewien czas ciśnienie gnojowicy równoważyło ciśnienie spermy, ale jeden pluton saperów sprawę przesądził. Gnojowicą musiała ustąpić (wczoraj obserwowaliśmy wylew na forum) a jej miejsce zajęła sperma.

Biolodzy już dawno odkryli, że każdy plemnik to nieco inny materiał genetyczny (stąd bliźnięta dwujajowe nie są identyczne), więc w czaszce Bohatera znajdują się teraz miliardy plemników - każdy inny, każdy reprezentujący inna osobowość - na efekty tych splątanych (sic!) Osobowości nie przyjdzie nam długo czekać, chociaż pierwszy i najważniejszy z punktu widzenia Bohatera już miał miejsce, już nastąpił. Grupa radzieckich naukowców poprosiła Putina o odroczenie wycieczki Bohatera za wychodek i o przeznaczenie go do badań naukowych, Bohatera, nie wychodka. Ponieważ Bohater zaczął używać kilku słów rosyjskich, postawiono śmiałą tezę o rectalnej, podświadomej zdolności ludzi do nauki języków obcych, właśnie przez transfer spermy do czaszki. A to dopiero początek! Możliwe, że każdy rodzaj wiedzy da się w prosty sposób transferować rectalnie. Czy właśnie to próbował osiągnąć nauczyciel G. w podstawówce w G? Czy w rectalnym transferze wiedzy widział jedyną nadzieję dla tego kreatyna? Naukowcy radzieccy i na to pytanie postarają się znaleźć odpowiedź.


Hammer Lite, bez odbioru.


  PRZEJDŹ NA FORUM