Żegnaj Miszeńku Czerepaczku SQ4CTP z Białego Stoku. Miło nie było. Miałem za to wiele lat niezwykłej zabawy Jesteś wulgarnym cymbałem Obnażyłeś się |
Tartan.and.Tweed pisze: Żegnaj Miszeńku Czerepaczku SQ4CTP z Białego Stoku. Miło nie było. Miałem za to wiele lat niezwykłej zabawy. Jesteś wulgarnym cymbałem. Obnażyłeś głupotę. Ty i paru tobie podobnych, robicie niezwykłą bekę w internecie. Znak czasu. Dzisiejsza gawiedź zdobywa „przestrzeń życiową“ Jesteście jak chwasty, czy żuki z Colorado, zwane stonką. Jednak bardzie pasuje do was półnagi, wytatuowany z rogami i futrzanej czapie szaman (nomen omen) Jake Angeli z prawicowej sekty QAnon, który z grupą innych debili wdarł się na Kapitol. Ty Miszeńku Czerepaku masz tyle rozumu jak ten Jake Angeli z sekty QAnon. Tak na oko tego nie widać, kto ma rozum a kto go nie ma. Wystarczy jednak zadać konkretne zadanie i wsiórek bez rozumu, bez wykształcenia - obnaża się do rosoły - pokazuje swoją głupotę i wali obnażoną gołą dupą o asfalt. To wasz znak rozpoznawczy - bezdenna głupota. Dawniej głupi miał resztki wstydu i nie obnażał swej głupoty jak ekshibicjonista. Teraz głupota nobilituje i potrafi wynieść na świecznik. Tak naprawdę chodziło mi o zabawę. W pewnym momencie pomyślałem, że uda się przemycić do waszych pustych łbów - trochę wiedzy. Niestety! Natura wyposażyła was w swego rodzaju lustra odbijające wiedzę. To jest ochrona przed przeciążeniem waszych umysłów. Założenie było takie, abyście mieli ciut więcej rozumu od kury i nie srali po placu. O zgrozo, poszło w drugą stronę. Defenestracja fekaliów przez okna. A nawet wypróżnianie się gdzie popadnie - w chałupie też. Nie wspomnę o wchodzeniu do domu razem z drzwiami. Chwalenie się bandytami w rodzinie, co mordowali kogo popadło, jak brakło „obcych“ mordowali swoich najbliższych. Ja całkowicie nie rezygnuję z edukacji osobników takich jak ty Miszeńku Czerepaczku i tobie podobnych. Ja zawieszam swoją działalność edukacyjną non profit. Bywałem swego czasu często w twoich stronach. Widziałem w wychodkach książki ostemplowane jako własność bibliotek, To było szokujące. Jak zobaczyłem gazety Kraj Rad - śmiech mnie ogarniał. Jak oni się takim śliskim papierem podcierają. Potem pojechali na zmywaki po Europie Zachodniej i na masową skalę przywozili jednorazowe torby „reklamówki“ stosy tego leżały w latrynach waszych. Do dzisiaj nie pojmuję sensu tej „nowoczesności“ Lepiej było pozostać przy podcieraniu się „palcoma“ szkłem, potłuczonym kawałkiem azbestu, czy złamaną łyżką. Ale folią z reklamówek? Lepszy jest kawałek papy. Widziałem u was takie „wynalazki“ Jak się papa zapaskudzi i nie ściera, walniesz nią o abalasę, naklejona warstwa odpada i od nowa a piat’ podcieranie. Misza tak z czystej ciekawości spytam. Płytki PCB na kobylicy jeszcze strugasz? Nie pracują? |