Takim idiotom jak ty, nie daje sie broni do rąk. Na strzelnicy idiota dostał broń załadowaną trzema ślepakami i strzelał do tarczy |
Michal_Czarkowski_sq4ctp 06.03.2021 10:33:56 poziom najwyższy i najjaśniejszy :-) Grupa: Użytkownik Lokalizacja: ko13oc Posty: 2941 #7396896 Od: 2017-11-21 Ilość edycji wpisu: 1 Graf.von.Gaser pisze: Szajsman A co tam u Hermenegildy Kociubińskiej i Psa Fafika na plaży - dalej jako „zielona gęś“ Byłeś bardzo rozgarnięty, bardziej jak rozrzutnikiem do gnoju. _________________ Po akademii wojskowej Wedla 22 Lipca - zostałem kapralem podchorążym. Często pełniłem służbę podoficera dyżurnego kompanii. Darłem się jakby mi kręcenie wora robili. Wylądowałem jako podwładny Staśka w „pyłowym“ Docierał mnie zazwyczaj w świniarni, albo jako myjaka. Mam pecha z tym pierdolonym zmywakiem. Ja to bym Ciebie Stanisławie Urbanowiczu SP95094KA z Rybnika pewnie odstrzelił gdybym tam był… Buahahahha… ================================================================= Miszeńku kochany bobasku. Takim idiotom jak ty, nie daje sie broni do rąk. Na strzelnicy idiota dostał broń załadowaną trzema ślepakami i strzelał do tarczy. Za niewykonanie strzelania miał przeróżne kary, od prac poza kolejnością zaczynając, poprzez ZOK i praca w świniarni pod nadzorem i zamknięty. Ty nie masz pojęcia z której strony wylatuje pocisk z broni. Więc broni byś nie dostał bez nadzoru do ręki, nawet do czyszczenia. Codzienne cegiełkowanie posadzki w świniarni, zamiatanie, mycie bloku z drabinki do pierwszego piętra. Prace, prace i jeszcze raz prace. U mnie byś nie dostał skierowania na badania do Choroszczy. Praca edukuje, praca hartuje, praca nawet głąba w jakimś sensie robi lepszym, ale tylko lepszym głąbem. Pracuję nad konspektem dla ciebie Miszeńku kochany. Nadal jesteś obiektem moich badań. Jesteś ciekawym przypadkiem. Zapewne znasz Timofieja Wiśniewskiego z Dojlid Górnych. Czy Aleksjeja Aksjuto ze Skorup. Oni cię znają. Tam się mówi, nie chcesz aby sie Misza zasmarkany wtryniał, noś na niego kostur sękaty. Kostura najbardziej się boi. Jak go palniesz w guzowaty łeb, zaraz puszcza sok w kroczu - popelina. |