Kochany ty mój bobasku, wnusiu babki badylarki. Miszeńku Czerepaku Zły, daj se luz.
Twój poziom... Co jo godom, jaki twój poziom...
Kochany ty mój bobasku, wnusiu babki badylarki. Miszeńku Czerepaku Zły, daj se luz.
Twój poziom... Co jo godom, jaki twój poziom...

Umrzyj…

Zapewne mi nie uwierzysz, ale napiszę Ci w tajemnicy, że istnieją tacy ludzie, którzy po usłyszeniu takiej ilości wulgaryzmów jaką ja Ci serwuję od czasu do czasu, nie mają nawet odrobiny chęci na dalszą rozmowę z osobą, która ich używa.
Miałem nadzieję, że zareagujesz na wulgaryzmy tak samo jak owi ludzie. Wychodzi na to, że nie jesteś taki… „Patolu”.
Życzę Ci wszystkiego najgorszego…

Miszeńku Czerepaku, debilu od urodzenia. Niechcący zauważyłeś jedną bardzo ważną sprawę. Bardzo ważną.
Idiota taki jak ty, grozi i używa zajebiście oryginalnych sformułowań - piąchą w nos
I temu podobnych debilnych sformułowań jak to, że wejdziesz do mnie razem z drzwiami.
W chatynce w której mieszkasz, wchodzenie razem z forhangą, może ci się wydać takie swojskie. Najgłupszy pomysł Miszeńku, najgłupszy.

Idąc twoim tokiem rozumowania, prymitywie. Chcesz użyć prymitywnych sposobów.
Ktoś użyje prymitywnych narzędzi, ale w wyrachowany sposób zrobi ci krzywdę na całe życie lub cię...

Miszeńku, kochany bobasku babki badylarki.
Nigdy nie użyłem fizycznej przemocy w stosunku do człowieka chorego psychicznie, takiego jak ty. Tym bardziej, że wiem, że byłeś leczony w Klinice Psychiatrycznej w Choroszczy.
Ja staram się ciebie edukować, przywracać społeczeństwu. To nie chodzi o moja dobroć.
Jestem zatroskany o twoje zdrowie psychiczne, bo twój stan wymusza leczenia aż do śmierci.
Aby twoje leczenia pochłaniały mniej pieniędzy, stąd usiłowanie edukacji ciebie. W sumie
mniej wszyscy płacimy na twoje utrzymanie. Ideałem byłoby, abyś pozyskał na jakimś kursie
to świadectwo, uprawnienie do obsługi brony. Sam będziesz mógł na siebie zarobić i opłaćić
składkę emerytalną i zdrowotną.
Twój kod genetyczny, który wygląda jak śmietnik z materiałem genetycznym, nie gwarantuje, przy obecnym poziomie medycyny, aby cię „wyleczyć“ Musisz być pod stałym dozorem medycznym.
Zamiast prać cię sękatym kosturem po łbie, jak to robiła twoja babka badylarka. Leczenie
farmakologiczne jest konieczne.
Widzisz Misza. Moja edukacja ciebie, robi postępy. Już zdajesz sobie sprawę że jak to napisał ty:
cyt.
po usłyszeniu takiej ilości wulgaryzmów jaką ja Ci serwuję od czasu do czasu, nie mają nawet odrobiny chęci na dalszą rozmowę

Miałem nadzieję, że zareagujesz na wulgaryzmy tak samo jak owi ludzie. Wychodzi na to, że nie jesteś taki.
koniec cyt.

Powoli, bo powoli, jednak moja edukacja przynosi poprawę twojego stanu. Już zdajesz sobie
sprawę ze zła jakie czynisz.

Żyj aż do śmierdzi.


  PRZEJDŹ NA FORUM