I tu się mylisz Grucha. Moje życie bez idiotów takich jak ty - jest przepiękne, niezwykle bogate. Bo tak naprawdę - sam sobie robisz krzywdę. |
Stasiek, normalnie osiągnąłeś cel. No w końcu zrozumiałeś tępy debilu ================================= Już mi ciebie żal, tylko żal, nawet jak cię za wychodek wezmą.... no nie, wtedy żal minie. Za wychodek powiadasz. Tak masz ten wychodek zakodowany. To nie miałeś, nie masz kanalizy w którą się „wbija“ klopsa? Jak ci co sracze po niemcu majo. ====================================================== Stasiek, czy ty jesteś Zdrowy? Nie. Jestem - stained glass artist ========================== Odeszleś z PKI No widzisz, w podświadomości masz zakodowane, że Stasiek odszedł. Sam odszedł, na własną prośbę, trzeci raz odszedł na własną prośbę =========================================================== a jednak nie możesz się rozstać, chłopie, ciebie nie trzeba katu oddawać, ty się sam zadreczysz, szybciej niż myślisz. I tu się mylisz Grucha. Moje życie bez idiotów takich jak ty - jest przepiękne, niezwykle bogate. Idioci są dla mnie jak komary. Jak jest pora ssanie krwi przez samice komarów - po prostu nie wychodzę pmiędzy krwiopijców. Spełniam się w wielu dziedzinach i bardzo dużo czytam. Dołuje was moja wiedza. A ja? A ja to mam w dupie! ================================================= W zaufaniu ci powiem. Umierałem wielokrotnie. Umieranie, śmierć - mi nie straszne. To jest zakodowane, zarezerwowane dla każdego. Ty nie masz tej świadomości, że jeszcze dzisiaj możesz umrzeć. Czy dlatego tak łatwo ci być gnojem... Jaką ważną jestem personą, że tyle lat mi poswięcacie tyle czasu. Siądź na dupie i pomyśl na spokojnie. Ile czasu codziennie poświęcasz na samo myślenie o mnie. Ile czasu ci zabiera knucie intryg. Ile czasu ci zabiera komunikacja z innymi w mojej sprawie. Ile czasu ci zabiera spłodzenie czegokolwiek i umieszczenie gdziekolwiek, przeciwko mnie. Zlicz to wszysko i pomnóż przez ilość dni w roku i przez lata, które plujesz jadem na mnie. Wiesz ile mógłbys mieć za to orgazmów. Łączności nie robisz - to nic nie zyskujesz. Ale gdybyś zaczął czytać - nie, nie Harlekiny. Choć po namyśle... Jak nie potrafisz się wyżej wspiąć - pozostań przy Harlekinach. Jak cię zacznie w dołku ssać i poczujesz, że musisz komuś być świnią - sięgnij po Harlekina. Bo tak naprawdę - sam sobie robisz krzywdę. |