Dla Miszeńki Czerepaczka z Podlasia - bobaska z krasnoludkiem w kapturku.
Miszeńku a konia zwlił ty za stodołą z lapkiem?
Póki co wykorzystałem obudowę, w której skrzynka została dostarczona czyli "recycling style" oczko
Taka plastikowa obudowa nie nadaje się do stosowania skrzynki z bardzo niedopasowanymi antenami jak i jednocześnie wysokimi mocami rzędu 50-100W, ponieważ rdzenie przy dużych niedopasowaniach i tak wysokich mocach mogą znacznie się nagrzewać i stopić obudowę. Dlatego skrzynkę używamy z głową a przede wszystkim z przemyślanymi antenami.
Docelowo będzie obudowa metalowa.

Antystream
nawazelinowany - myk, myk w dupę...
O kurczę, takiej obudowy się nie spodziewałem. Super pomysł! No i jak zawsze schludnie i elegancko wykonane. Co by jednak nie mówić, wszystko czego dotkniesz zamienia się w "złoto", nawet opakowanie do transportu pcb wesoły
Szacun za zrobienie otworów pod gniazda bez żadnych pęknięć. Ja to bym przy próbie wywiercenia pierwszego otworu połamał całą tą obudowę i z niemocy na dokladkę podeptał kapciem bardzo szczęśliwy
_________________
Pozdro - Szymon.

Malcolm
nawazelinowany - myk, myk w dupę
Prawdą jest, że to nie jest skrzynka do byle czego. Trzeba zdawać sobie sprawę z jej ograniczeń i z zakresu obsługiwanych impedancji a wszystko będzie ok. Skrzynki cg3000 czy ldg też nie wybaczają nieskończonych impedancji. Po to jesteśmy krótkofalowcami, żeby wiedzieć jaką impedancję mają jakie anteny i zastosować odpowiednią w danej sytuacji pomysł pan zielony

Chłopcy - będziecie niechybnie włazić w dupę...
A skąd wiesz?
Bo jesteście nawazelinowani

No!
Malcolmy mają przeogromną wiedzę o dopasowaniu radia do linii transmisyjnej i anteny.
To już nie są błazeństwa. To ogromna wiedza zdobyta na Narodowym Polskim Forum Krótkofalarzy.
Guru co rusz zapodaje jakiś zupełnie nowy temat. Któren został osobiście przez guru wymyślony. Umysł na miarę takich wielkich jak:
- Albert Einstein
- Richard Feynman
Taki Feynman, naprawiał radia myślami
Ale co tam Feynman...
Guru z forum boruje dziury pod gniazda panelowe - bez rozdupcenia krzynki. Geniusz!
Chała na wysokości, chała na wysokości A pokój, na ziemi. Bądź pochwalony na wieki wieków Amin.

Jak sobie dali radę krótkofalarze sprzed pół wieku?
Nie mieli krzynki antenowej. Mieli jedynie drewniane krzynki piwa z patentowymi zamknięciami flaszki.
No jak oni dali sobie radę?

Krzynka nie do byle czego - zrobił wysryw malcolm.
A do czego ta krzynka malcolmku. do czegóż?

Zadanie domowe Malcolmku...
Dawni krótkofalowcy, nie mieli krzynek antenowych, nie mieli SWR metra.
Jak oni stroili PA stopień - mocy 500 W, 1 kW - do anteny?
Jak oni anteny stroili?
Wtedy fider - to była zazwyczaj linia symetryczna home made. Lub jeden drut w przypadku
bardzo popularnej anteny LW, czy Windom.
A pracowali na wszystkich pięciu pasmach KF...


  PRZEJDŹ NA FORUM