Opowiadanie Badyl Do Michała Czerkawskiego zwanego Czerepakiem - chłopca złego z małym ptakiem. Opowiadanie - Badyl |
Misza Czerepak - biedny chłopak - marzy o wielkim ptaku, ma ogromne pragnienie mania wielkiego ptaka. Miszeńka z fazy marzeń, przechodzi do fazy mazania się. Miszeńku kochany - nic nie poradzisz na manie małego ptaszka. To geny decydują o tym, czy jesteś kurduplem z krzywoma nohama - jak zbawca narodu, Czy jesteś garbaty, czy będąc garbatym masz wielkiego ptaka. Ba! Nawet to, że jesteś skurwysynem - to w genach i wychowaniu otrzymał ty. Ogromna większość skurwysynów, odpowiednio wychowywanych i wychowanych. Kiedy mają wpojone, że nie można ze skurwysyństwem się obnosić. Tak sobie przyswoją normalność, bycie przyzwoitym człowiekiem, że nawet do łba takiemu nie przychodzi - aby być skurwysynem - kopać kobiety na ulicach Białegostoku. Zachowywać się jak skończony skurwiel na forum! Miszeńku kochany Czerepaczku. Sam wiesz, że z powodu twego wrednego charakteru - wyjebali cię z wielkim hukiem z Irisch ze zmywaka, czy z segregatora śmieci na wysypisku. Na pikniki organizowane przez krótkofalowców masz szlaban - wyżerałeś im wkład na grila. Psułeś im sprzęt, jak się wstawili i bezmyślnie zostawili sprzęt a ty się do niego dorwał ty. Sam się określasz jako niemota, beztalencie operatora urządzeń radiokomunikacji amatorskiej. Sam pisałeś, że wyrzeźbił ty na kobylicy PCB i miało to pracować jako przedwzmacniacz antenowy - nie pracuji. Z każdego forum cię gonią. Owszem, są tacy co cię wykorzystują jako zanętę, jako przynętę. Wykorzystują twoją zdolność malowania palcem po szybie - uprzednio wsadzonym w dupę. Jednym słowem, na takim forum jak PKI - o wiele większe mendy i skurwiele jak ty, ale potrafiący doskonale sterować takimi jak ty - wykorzystują cię jako mięso armatnie. Miszeńku kochany Czerepaczku. Przecież ty na co dzień, raz za razem dostajesz w łeb od życia i tych co im w żyto nasrasz. Tak ja wiem, babka ci biła kosturem po łbie, zostałeś wyćwiczony jak „pies Pawłowa“ Można przez życie iść i ciągle być bitym za skurwysyństwa. Ale człowiek który ma choć odrobinę inteligencji - wrodzonej możliwości uczenia się - korzysta z tego. Nauka Kochany Miszeńku Czerepaczku - nie polega tylko na pozyskaniu umiejętności rachowania i czytania. Ucząc się - można być znajdą z plebsu - i wyjść na ludzi, jak to się potocznie mówi, określa. Ale ty Miszeńku Kochany, chcesz zostać pierwszym skurwysynem z Podlasia. Myślisz że Dera powiesi ci na piersi krzyż? Gdyby tak się stało, ty masz ogromne szanse dożyć do zmiany ustroju na taki jak w krajach normalnych. Ty teraz uważasz, że patriotyzm to kopanie kobiet na ulicach Białegostoku, maszerowanie z flagami „fallangi“ skandowanie faszystowskich haseł, donoszenie, bycie skończonym skurwielem. Gdybyś się chłopcze uczył, gdybyś choć troszeczkę sam przejawiał inicjatywy - poszedł do biblioteki, poczytał trochę historii Europy i świata. Dotarło by do ciebie, że ten dzisiejszy rozpizdziaj zniknie i takich jak ty będą rozliczać, odbierać im emerytury. Nie wspomnę o przywilejach. O mnie możesz ( wszystko do czasu) pierdy puszczać, przypisywać mi niecne poczynania. Gdyby to wszystko była prawda, gdyby mi można było zabrać emeryturę, odebrać jakieś wydumane przywileje. Gdyby mnie w jakikolwiek sposób można było ogryźć - dawno by to zrobiono. Są ludzie tacy jak ty, którzy kompletnie mnie nie znają - ale przypisują najgorsze cechy, najgorsze jakieś dokonania. Tyle się nasłuchałem, naczytałem - jak to na kolegów donosiłem. Dlaczego nikt dotychczas nie upublicznił tych donosów na kolegów? Tak! To nie takie proste - najpierw takowe trzeba znaleźć i udowodnić że to moje. Ale jest prostszy sposób. Namówić kogoś z moich kolegów, aby wystąpił do IPN o swoje papiery, jeśli ktoś na takiego donosił - w tym ja bym donosił - dostanie swoje papiery z moimi na niego donosami. Dlaczego nikt tego dotychczas nie zrobił? Pytanie retoryczne. Ja musiałbym być skończonym idiotą - aby udowodniać iż nie jestem wielbłądem. Do takiego stanu się nie upodlę, przed wypierdkami - abym to ja wysyłał jakiekolwiek zapytanie do IPN w mojej sprawie. Brak w takim działaniu jakiejkolwiek logiki. Był taki jeden, co chciał wszystkim udowodnić, że go skurwysyny oczerniają - dostał swoje kwity, że jest czysty i co? A skurwysyny, dalej swoje napierdalają, dalej rzucają w człowieka gównami. Dlatego jest to wbrew logice, aby tłumaczyć cokolwiek przekonanym. Zmieni się ustrój. Zmieni się status sądów. Zmieni się - wymieni się na niezależnych uczciwych funkcjonariuszy aparatu publicznego. Oderwie się od koryt złodziei, bandytów w przebraniu, całą tą mafię się oderwie od władzy i apanaży - wywiezie w kibitkach na Kołymę, gdzie sobie zbudują łagry sami dla siebie pod nadzorem nowych Moreli i Dzierżyńskich. I wtedy! No zakładam, że jeszcze będę żył - zapytam takiego skurwiela jak ty - dlaczego dawałeś o mnie fałszywe świadectwo. Że co? Że nie dożyję? Mam trochę bardzo bliskich krewnych - którzy się upomną o mnie. Tak więc kochany Miszeńku Czerepaczku - wystąp do IPN o swoje kwity i czy są tam donosy pisane na ciebie moją ręką? Aaaaa! To co innego - ty przed 89' jeszcze srał w tetrowe pieluchy! No to namów jakiego pokrzywdzonego przez los i zapomnianego przez Pana Boga - potencjalnego mego znajomego, lub nawet nieznajomego, ale na którego ja donosił. Znajdź takowego, namów o wystąpienie do IPN i będziecie miesiąc grilować i pić alko aż do alko delirium! Wielokrotnie mi mówiono - ale po co ty wchodzisz w interakcje z debilami? Niby jest w tym logika - ale to ułuda! Cofniesz się raz debilowi. Ustąpisz drugi raz skurwielowi. Skurwiel zwiera szyki z innymi skurwielami i? I przejmują rządy! Tak mam drugą kadencję. Dlaczego w imię „bo jestem mądrzejszy - ustępuję“ Oddano rządy idiotom, kompletnym debilom, nieudacznikom, złodziejom, jawnym mafiozo? Oni się rozzuchwalili w swej bezkarności i w tym, że im ustępowano. Jak naprawić to niewyobrażalną szkodę? No chyba nie na wzór Czerwonych Khmerów Ale można na wzór rozprawienia się z Hitlerem i hitleryzmem, faszyzmem. Ktoś powie, ale fabryk śmierci jeszcze nie zbudowali. To co? Będziemy czekać aż zbudują nowoczesne takie fabryki z ogromnymi mocami przerobowymi. Ekologiczne - nie będą smrodziły nad Sołą. |