Obwieszczam, że na wrażym forum - spichnęli się dwa pedryle - jeden stary drugi młody Mów mi Majkel… Mów mi Krisu... |
Pamiętamy, pamiętamy, że Krisu Był Nocnym Kowbojem. Dłuuuugo miał twarz Jona Voighta, na głowie kałebojski kapelusz, chusta zawiązana na karku i czadowa kałebojska kurtka z jelenia (nomem omen) z frędzlami. To jedna z ukradzionych twarzy - Jonowi Voightowi Krisu łowił chłopców jako nocny kowboj na melinach Breslau, z trudem przekształcającym się we Wrocław. Tak po prawdzie Krzysztof - a nie żaden Krisu, to dziecko szabru, dziecko szabrowników - szaber w tym najgorszym wydaniu. |