Mentor pisze:

jak się wtedy czułeś?
W jednym możesz mieć rację, wtedy gdy koresponduję z Tobą siedząc na sedesie w ubikacji

Dziwne - korespondencja z klopa

Ja Miszeńku kochany Czerepaczku - w klopie sram, wydalam mocz, podmywam dupsko na bidecie.
Mnie by do głowy nie przyszło, aby brać kompa do klopa.
Nie masz w tej chatce z dykty jakiegoś intymnego miejsca, co możesz lapka zabrać ze sobo i tam lulaczkiem się bawić? Musisz to w klopie robić? Ten smród cię podnieca.
Tak po prawdzie, co mnie może obchodzić co powoduje u ciebie orgazmy, podniecenie seksualne.
Ty Misza - widziałem jakieś skrzynki z przyłączem sieci energetycznej - to 230V tam masz w tej chatynce z dykty? A jakbyś tak eksperymentalnie jeden przewód do dziurki pod kapturek krasnoludkowi wsadził a drugi do moszny - masz ty jeszcze jaja.
Przepraszam Misza
Zapomniałem żeś kastrowany jest.
Wy tak wszyscy z tymi kłopotami - to potem dostajecie chujozy i skurwysynami jesteście.
Ciebie kastrowali na żywca?
Położyli na glebie i jakaś menda ci trepem rozdeptał klejnoty?
Mariusz mówił, że Śliski był zawsze skurwysynem - ale jak mu prostatę po kawałku wytargali
Stał się skurwysynem zajebistym.

No dobra
Już o tej kastracji nie będę wspominał ale nie kuś złego trola!

Ty Misza Czerepak
A może by ci jaka tirówka dogodziła?
Taka niedomyta, śmierdząca - bo lubisz smród podczas tej roboty ręcznej