Są operatorzy sprzętu służącego radiokomunikacji amatorskiej - i są operatorzy "DUPA" nie operator
Misza Czerkawski zdobył tytuł - PIZDA OPERATOR
    Mentor pisze:

    Możesz mieć sprzęt służący radiokomunikacji amatorskiej wart tyle co dobra bryka, plus twoja chatka z dykty. Możesz mieć park antenowy wart tyle co ww sprzęt.

    Ale!
    Aby być operatorem amatorem - dobrym operatorem - to - trzeba mieć ogromną wiedzę, ogromne doświadczenie, ogromny staż jako operator, przed tym nasłuchowiec.
    Dlaczego używam słów
    - ogromną
    - ogromne
    - ogromny
    Ano dlatego, że ani wiedza, ani doświadczenie, ani staż - nie są do zdefiniowania w jakiś algorytm matematyczny.
    Jeden się uczy jak Maliniak i ciągle jest dupa
    Inny zdobył doświadczenie - też dupa
    Jeszcze inny ma ogromny staż - i ciągle poziom Carycy Katarzyny"

    Jeśli idzie o rzeczonego Miszeńkę Czerkawskiego - może i ma doświadczenie, jak się doprowadzić do orgazmu.
    Może Miszeńka ma wiedzę - jak zabronować zaorane pole.
    Może Miszeńka ma staż na zmywaku w ajrisz - mikry ten staż, bo go szybko stamtąd wyjebali, ale jakiś tam ma ten staż.
    Szkoda że nie wysyłali go jako myjaka na kuchnię wojskową pod moją komendę - ja bym z Miszeńki zrobił świetnego myjaka w ciągu unitarki.

    Nic to - jak mawiał pewien św. pamięci krótkofalowiec.

    Miszeńka jak operator w radiokomunikacji amatorskiej - jest PIZDA nie OPERATOR
    I tak pozostanie - po wszawe czasy.


    Miszeńka ma jedynie taką zasługę i to nie w radiokomunikacji a w sraniu w szkodę - jak kot wieśniaka, któren to kot wieśniaka sra wieśniakowi do silosa ze zbożem.

    Sraj śmiało Miszeńku, sraj.
    Uważasz że mnie robisz szkodę - wręcz przeciwnie głupku wioskowy.

    Dodam jeszcze - że ja nawet rozumiem te bezinteresowne podsrywania, sranie komuś do silosa.

    Po prostu ty nie potrafisz nic innego - taka kultura wsiowo badylarska znajdka - wychowanego kosturem - przez babkę badylarkę.
    Na dodatek masz defekt genetyczny - ty ani nie jesteś temu winien, ani zapewne nie zdajesz sobie z tego sprawy, że masz defekt genetyczny.

    Nawet nie potrafisz docenić mojego starania - aby cię jako tako wychować.
    Też nie mam o to pretensji.
    Jak kogoś wychować, aby nie lał w nocy pod siebie, jak to uraz mózgu jest w skutek walenia kosturem po łbie.
    Jak wychować kogoś, co łazi i sra gdzie popadnie.
    Miszeńka jak ta kura - sra po podwórku gdzie popadnie - bo to taka konstrukcja psychiczna jest od urodzenia.

    Popatrzcie na to co ciągle się powtarza w niby ripostach - takie proste wiejskie wydalanie - jak krowa swe placki wydala.
    Niestety Miszeńku
    W stadzie zwierząt domowych - jesteś na tym najniższym poziomie. Żyjesz sobie - bo nie potrafisz z tym zasranym życiem skończyć. Stąd w każdym poście ten cug do eutanazji? No bo ciągle powtarzać umrzyj...
    Ja mam świadomość twego zidiocenia. Że na mnie nie działały wahadełka, twoje i innych upierdliwe domagania się teczki - jakiej teczki? Tak, siedziałem ileś lat za biurkiem w białej koszuli i z krawatem u szyi. Ale czy to stanowisko predysponuje kogoś do mania teczki?

    I na koniec SQ4CTP
    Chcesz mieć dostęp do akt IPN?
    Skumaj się z SP43ELD - niech cię wtajemniczy w co chcesz - bo jeszcze się tak rozchorujesz, że skoczysz pod tramwaj w Wawie
    Na SP3ELD jeden taki wieszał jakiś medal z salcesonu - i pokręciło chłopem kompletnie - twój typ Misza - pomoże ci!





Tadam…


  PRZEJDŹ NA FORUM