Tak Mićka Czarkowski - pamiętam doskonale ile tobie zawdzięczam, wykształcenie karierę w LWP
Potem uczelnia - wszystko dzięki tobie Mićka Czark
[quote=Michal_Czarkowski_sq4ctp][/quote]








Mićka Czarkowski vel SQ4CTP Przyznaję, nie doceniłem stopnia twej głupoty, jest porażający twój stan umysłu.

Ja nie mam pretensji, że jako głupek, nie zdajesz sobie z tego sprawy, żeś głupek - taki wioskowy głupek.

cyt.
jak i czym mierzyłeś lampy elektronowe przed wlutowaniem?
koniec cyt.

Lampy
Tak dziecko - były lampy do wlutowania w układ. Jednak ogromna większość lamp miała tak zwane cokoły z wyprowadzonymi nóżkami, cokoły miały swe nazwy, nóżki były zwykłe i złocone. Lampy ze złoconymi nóżkami miały inne oznaczenie.
Lampa była wtykana do podstawki wmontowanej na chassis z wyprowadzeniami do monatżu przestrzennego, oraz podstawki do wlutowania na płytkę PCB
Materiał używany na podstawki lampowe - od odpowiednio spreparowanego wielowarstwowo preszpanu, poprzez ebonit, po ceramikę radiową.

Do badania lamp były stosowane fabryczne mierniki lamp elektronowych, testery lamp elektronowych. Były proste testery lamp elektronowych, po dosyć skomplikowane i mierzące wszystkie parametry katalogowe lampy.
Były produkowane również w Polsce - mierniki lamp elektronowych.
Lampy mogły być ekranowane specjalnym kubkiem metalowym, najczęściej aluminiowym.
Podstawka lampowa do nakładania na nią, mocowanie, było zazwyczaj typu „bagnetowego“
Były też lampy - tak zwane metalowe - był to odpowiednio spreparowany kubek metalowy, mocowany na stałe do cokołu lampy, w środku była szklana lmpa elektronowa.
Były też lampy „metalizowane“ bańka szklana lampy miała specjalną powłokę lakieru przewodzącego, stnowiło to ekran lampy.

cyt.
czy przyjmiesz do wiadomości to, że pewne sprawy były i są bardziej uporządkowane niż mogłoby Ci się wydawać? Np. montaż urządzenia to jedno, a uruchomienie go to drugie
koniec cyt.

Tak głupku
Są różne metody
montaż i sukcesywne sprawdzanie, np stopień po stopniu, zmontowanego układu.

Można też twoją metodą
wystrugać na kobylicy PCB
obsadzić płytkę elementami
- nie pracuji...

Zaprzestań Mićka Czarkowski pierdy pociskać. Nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz.
Zapewne jako głupkowi, wydaje ci się, że coś odkrywczego zapodajesz, lub pociskasz kit i zapodajesz doświadczenia innych. Tylko robisz to bez jakiegokolwiek algorytmu, chaotycznie,
„bez ładu i składu“
Gdybyś nawet faktycznie miał to przygotowanie do obsługi brony - a nie zapaćkany świstek papieru, który ci kupiła babka badylarka na bazarze - to gdybyś miał to przygotowanie do obsługi brony, to miałbyś też niezbędne minimum jakiejkolwiek wiedzy.
Miałbyć poczucie instynktu samozachowawczego, miałbyś wyczucie obciachu!
Ty nie masz nic z jakiejkolwiek kultury chomo sapiens - ty jeszcze nadal jesteś na drzewie i chuśtasz się na gałęzi - o nieszczęsny!

Usiłowałem cię czegos poduczyć, abyś nie robił sam sobie obciachu. Ale ty Micka Czarkowski jesteś „obciążony psychicznie“ od urodzenia. Nie da się głupka czegokolwiek nauczyć, aby samodzielnie coś tam usiłował myśleć.
Ty się wyuczyłeś - i to z miernym skutkiem - odruchów warunkowych.
Ale ty masz problem nawet z odruchami bezwarunkowymi - masz uszkodzony kod genetyczny, masz uszkodzony.
Ty funkcjonujesz jak pies Pawłowa - na dodatek taki co ma uszkodzony mózg i wszystko mu się ciągle pierdoli w tym uszkodzonym mózgu. Raz na zapodany bodziec szczekasz, innym razem na ten sam bodziec oddajesz mocz.

cyt.
Jakieś sprawdzanie podzespołów przed montażem wymyśliły chyba takie miernoty elektroniczne jak Ty, samouki, składacze
prostego badziewia
koniec cyt.

Tym co powyżej - sam odbierasz sobie poważne traktowanie. Jesteś Mićka nikim.
Jesteś nim od urodzenia.
Ze zmywaka w Irlandii cię wyjebali kopniakiem w dupę. Gonią cię kosturami, gdzie się pokażesz.
Konstrukcja psychiczna skunksa?





  PRZEJDŹ NA FORUM