Ekspedycje radiowe





Patrzajta ludzie jak moimu Adolfkowi girami wykręca jak konia wali. Puszcza na ekranie kolegów i konia wali.
Tak mu girami od zawsze wykręcało i tak mu zostało.
Ale przyznajta ludziska, że ma ładne płetwy, on swe giry płetwami nazywa. Bo mnie Adolfka udupcył znzny złodziej z Podola cy z bagien Pińskich. Uciekł tam do Brteslau i ja go lubiła, to mu dupy dałam, zrobił mi Adolfka z tymi płetwami. Jak idzie na głęboki śnieg, to się nie zapada. Jak idzie na bagna, też się nie zapada. Muwlił że wynajmnie kawał pola, zaleje wodo i bedzie ryż sadził. Adolfik i po wodzie tymi płetwmi by chodził jak Kristek. Ładne ma te płetwy jak peniska wali.
Tylko ten penisek taki mały ma.
Bardzo był Adolfik zły na jedenego kolegę, co go nie zaakceptował i z łużka wywalił.
Miał go za to ukarać, to się nażarł i nachlał, aby Mariuszkowi do łuzka naszczać i nasrać. Nieborak jednak nie dotarł do alkowy, bo walnął rylokiem na glebę i tam się zaszczał i zesrał.
Ale dobry człowiek ten Maryjusz. Wzion szlauch i dobrze Adolfka wymył i wyszorował ryżową szczotką i ACE

Adolfik jest tak zażarty w tym waleniu wacka, że i trzy razy go walnie, potem mu jusz z peniska tylko taka woda czerwona wytryska.

Adolfku oszczendzaj siem, bo jak siem wypstrykasz ze spermy, to czym siem spuściśz i jak tego orgazma dostaniesz Takiego suchego orgazma. Jeszcze ci w penisku i jajuszkach pozasycha i znowu bedziesz prosił, abym ci przez cerwnik jakieś oleje święte wstrzykiwała ze śluzem z ropuchy.

Dajta jusz spokój mojemu Adolfkowi






  PRZEJDŹ NA FORUM