Jak w Islandii oduczyli pokrakę co ukradł znak AKW - jak go oduczyli wypijać w klubie napoje z termosów i butelek "klubowych" |
Michal_Czerkawski_sq4ctp pisze: Taki jeden szynka z Islandii - starszy już - ciagle przystawiał - to butelkę, to termos do ust. Zdrowy co podkradał wszystko, od kanapek, po napoje - miał lepkie renki - wjebał kanapki temu starszemu szynce i wypił wszystko z termosa i butelki. Ale zaczął śmierdzące bąki puszczać i uciekł, bo ucieczki Zdrowy ma opanowane perfekt. Po czasie Zdrowy znowu zawitał do klubu - bo już mu bida do oczy zaglądała. Jak Zdrowy przyszedł, to ten stary szynka z innym młodszym szynką zaczęli rozmawiać, nie zwracając uwagi na Zdrowego Ten młodszy pyta starszego - słuchaj no - wyleczyłeś ty te swoje suchoty? Stary mu na to - nie nie wyleczyłem - to gdzie ty charkasz tymi plwocinami? pyta młodszy. Ano mam termos i butelkę - gada stary, po cichy sobie charkam i odpluwam to do termosa, to do butelki. Ale ktoś mi to chyba wylewa, czy coś? Zdrowy zaczął blednąć - było widać że wszystko z lepkich rąk sam oddaje i szybko, już z torsjami spierdala, no ma wyćwiczone spierdalać to mu poszło sprawnie, ale zaraz za drzwiami klubu zaczął tak obficie wymiotować, że krew poszła Zdrowemu z ryja i rozchorował się Morał Nie podpijaj cudzego Nie podjadaj cudzych kanapek Bo teraz się dowiedział co podpijał A chcesz się zdrowy dowiedzieć co ty podjadał? Pomimo że znowu cię łapią torsje podpowiem. Te kanapki co ty podjadał w klubie, to był przysmak wedle receptury znanego konesera wykwintnego jadła Krzysia Śliskiego Kanapki były obłożone plastrami - duszonych w brytfanie byczych jąder. Słyszałem że Zdrowemu już dobrze dopiekło w tej Islandii - drożyzna jak jasny islandzki chuj Jeść nima co, pić nima co, ale jak tu wrócić do karaju - czekajo z łorcykami, bronami - nawet jeden czeka z kultywatorem specjalnie sprowadzonym z Podlasia. haj czaj w gulasz z byczych fiutów Śliskiemu sraj. Podróba… |