Leszek Górecki - czyli pepe polszacki i jego dobytek - sam zamieścił na forum
    Michal_Czerkawski_sq4ctp pisze:

    Leszku Górecki vel pepe polszacki


    Daleko od szosy nie mieli żadnego telefonu - to ten nad tym żeliwnym kaloryferem po giermańcu musiał ty z tych saksów przytaszczyć z tymi czarnymi majtkami, skarpetami, gaciami.

    Tak kombinuje nad tymi czarnymi gaciami, na grubie dajo białe, na kolei żelaznej białe, na tartaku białe, przy wydobywaniu torfu białe - gdzie kurwa dajo czarne? w zakładzie pogrzebowym?

    A taki dzwonek w smartfonie chyba jest, jak go nima, to se mogę wgrać w każdej chwili.

    Tylko Leszku co z tym kablem?
    Jak na rowerze jedziesz, czy piechotą zapierdalasz to jest tego prawie kilometr, na drugiej szpuli drugie tyle.
    Ale ile to kurblowania, aby to pozwijać, jak od tego bambra z chlewni do domu wracasz.







    No io znalazł ja - to z sortów mundurowych - tylko jaka formacja? - ochrona Biedry?










Jak na kogoś, kto jeszcze niedawno odbiornik sdr z komputerem sprzęgał za pomocą mikrofonu to śmiało sobie piszesz o kabelaszkach na szpulce.
Skąd znowu podpierniczyłeś zdjęcie?
Nie mogłeś po porostu podlinkować zdjęcia?


  PRZEJDŹ NA FORUM