Misza Czerepak nie kradnie tekstów - on płodzi take - Może wezmę laptopa, przy okazji, do ubikacji i wtedy to zrobię… przy okazji… |
Michal_Czerkawski_sq4ctp pisze: Misza Czerepak nie kradnie tekstów - on płodzi take - Może wezmę laptopa, przy okazji, do ubikacji i wtedy to zrobię… przy okazji… Bardzo mondry tekst spłodzony przez Miszę. No i jaka szczerość. Weźmie laptopa do ubikacji. Ale się kryguje - przy okazji wezmę laptopa - pisze Misza. Przy jakiej okazji Miszeńku? Jak pomiedzy nasadą prącia i dziurą do dupy - czujesz takie przyjemne swędzenie - przyjemne, przy okazji nie do pohamowania chuć? Dalej Misza, mocno już nabuzowany tą chucią, nic nie owija w bawełnę i szczerze wyznaje i wtedy to zrobię, wprawdzie nadal niby przy okazji - przy okazji czego Misza? Targa tobą chuć, czy wtedy masz te twoje zwidy? np. gołe cipki, gołych chłopaków. Masz wtedy Miszeńku takie swoje marzenia seksualne? A może „TO“ robisz przy okazji, jak widzisz, że, - pies kryje sukę? - kogut kurę - kaczor kaczkę - gąsior kryje gęś Powiedz nam Miszeńku, jak już tyle powiedział - powiedz, uprawiasz jakąś grę wstępną przed pósciem do kibla, może w samym kiblu? Czy tak od razu w tym kiblu, w lapku strona porno i duszno, majtki w dół i praca ręczna. Misza - a jak już dojdzie do seksualnego uniesienia i wydalenia nasienia, to od razu „koniec miłości - majtki na dupę“ Czy jeszcze w błogości wciągasz jakieś zapachy kiblowe. Zapach moczu, zapach kostki zapachowej ze spłuczki. Słyszałem że z Białorusi na Podlasie wożą kostki zapachowe cipki. W autach wożą listki zapachowe, nawet dyfuzory zapachowe z zapachem przeróżnym. Nie kradnij tekstów chłopcze - sam nam napisz - rozwiń temat - my cię nie mamy Miszeńku zamiaru karcić - tylko chory nie czuje potrzeby rozładowania chuci seksualnej. Rób se to w swojej ublikacji, lepiej byłoby może w pokoju z odpowiednim nastrojem. No ale jak tobie pasuje robić „TO“ w kiblu z lapkiem? przy okazji! Miałem ci ja takie zdarzenie, jak jeszcze w kopalni pracowałem. Idę ci ja na rejon (kopalnia była podzielona na rejony wentylacyjne, rejony do kontroli gazów wszelakich w tym metanu, tlenku, dwutlenku węgla, ilości przepływającego powietrza, zabezpieczenia przeciw pyłowego itp) Więc na tym rejonie, widzę z jakieś odległości, pulsację światła - jakby, migotanie cy cuś. Przygasiłem strumień światła z mej lampy i podchodzę bliżej, a tam sztajger Kareł konia wali. No to zwyczajem panującym w kopalni, jak ktoś wykonuje pracę - a walenie konia to praca, więc jak kto konia wali - można mu powiedzieć „szczęść Boże“ Na tu „uja Kareł“ Boże cie tu dej i dodał i szybko pomykaj mi stąd, bo zaraz mnie odmiecie! No to pomykałem dalej, aby nie doszło do wstrzymania skurczów ejakulacyjnych u ujca Karła. Najechał cię ktoś Miszeńku jak se wacka waliłeś? Głupie to uczucie, czy może wyzwalające agresję? U ciebie chyba zajebistą agresję - Miszeńku - co nie? Podróba… |