Atlas lamp elektronowych
    Michal_Czarkowski_sq4ctp pisze:


    Może jest to uwarunkowane genetycznie? lol


Trudno wyczuć. Wielokrotnie slyszałem, że dziecko do 6-7 roku życia można totalnie
"zepsuć" przez złe wychowanie. Mogła go np. jakaś pokręcona babcia (chora psychicznie,
wykolejona moralnie itp.) niańczyć w dzieciństwie, wszczepiając mu swoje patologiczne
cechy charakteru.Pracowałem kiedyś w przedszkolu i czasem w wolnym czasie obserwowałem dzieci.
Jedna pięciolatka szczególnie się wyróżniała. Prawie nic nie mówiła, siedziała coś mucząc
do siebie, kiwała się często prawie jak z tą chorobą sierocą. Zawsze jej bylo jakoś nie tak,
za zimno, za ciepło itp, itd, ale jednocześnie potrafiła też chwilowo normalnie się
zachowywaćać,a za chwilę znów wpadała w tą apatię. Babki podpytywały rodziców co jest grane,
a oni gadali: aaa bo ona w domu jest w ciągu dnia z babcią i ta babcia ja tak troche rozpieszcze...
No i pewnego razu przyszła po nia do przedszkola ta babcia. Jak ją zobaczylem to mi szczena
opadła, bo ta mała była jej dokładną kopia, młodszą o 70 lat. Mimika twarzy, to zawodzenie,
marudzenie, ruchy... To dziecko jakby przejęło psychofizyczne cechy tej babci, czy jak to
powiedzieć, masakra wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM