Atlas lamp elektronowych
    pepe pisze:

    A o co w ogóle chodzi z tym atlasem lamp, bo nie kumam? Posiadanie tej knigi o czym ma świadczyć?

    P.S. Michał, ten "Czerkawski" to Stanley, prawda? Mam coś fajnego i Czerkawskiego, zaraz wam pokarzę wesoły

    P.S.2 To jest ruska mega-piersiówka (wiadomo - u nich wszystko największe...) o pojemności 0,7l.
    Stachu przeczyta, ale Ty, Michał, chyba już się nie uczyłeś ruskiego. Jest na niej napisane
    "czerkaskij suwenir", więc trochę mi się pomyliło, bo myślałem, że "czerkawskij" wesoły
    Czyli "pamiątka z Czerkasu", to chyba jakieś miasto na Ukrainie.
    https://drive.google.com/open?id=18CRhiZ3rye2D3guLHM3QBhNME5YyL_Dh

Chodzi o to:
http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=162758&temat=479948
To jakiś taki argument Stacha przydatny w tamtej dyskusji…
Stachu, zazwyczaj gdy przegrywa i się ośmiesza zakłada nowy temat i chcąc kontynuować w nim dyskusję ma nadzieję, że niewygodne dla niego wpisy zostaną gdzieś indziej, niewidoczne…

Według Stacha posiadanie tej książki ma świadczyć o czymś jeszcze, a to jeszcze może być czymkolwiek, w zależności od tego jaki proletariusz będzie o tym myślał… lol Stachu liczy właśnie na to… Oraz na to, że z dupy wzięte argumenty używane przez niego w dyskusji, ta jego wsiowa erystyka, może cokolwiek zdziałać na forum, na którym są osoby „techniczne”… A to jest nawet śmieszne, a w zasadzie było, jeśli chodzi o mnie…


  PRZEJDŹ NA FORUM