im mocniej dokręcałem tym bardziej część z zalewą odstawała od radiatora... być może powinna
zapierać się o płytkę
    Michal_Czerkawski_sq4ctp pisze:


    Tak Misza Czerepak K...wa intelektualna

    Moment...

    Napisz nam coś mądrego o dokręcaniu i "momencie"

    Znasz w ogóle takie słowo MOMENT występujący w określaniu czegoś?

    Powiedz Misza Czerepak - ale tak szczerze. Ile razy dokręcałeś coś i zerwałeś to co dokręcałeś.

    Głupi a mocny - ma tą przypadłość zakodowaną w genach - kręcić aż urwie, zgniecie, wyciśnięcia "zalewy" A może tobie się kojarzyło z "zalewajką" i wiosłowanie tej "zalewajki" do otworu zwanego gębowym? Też trzeba uważać - aby się nie zachłysnąć!

    Hahahahahahha, BUahahahahhahaHahahahahahha, BUahahahahhahaHahahahahahha, BUahahahahhahapan zielonypan zielonypan zielonypan zielonypan zielonypan zielonypan zielonypan zielonypan zielonypan zielonypan zielonypan zielonypan zielonypan zielonypan zielonypan zielonypan zielonypan zielonypan zielonypan zielonypan zielonypan zielonypan zielonypan zielonypan zielonypan zielony

Głupkiem byłeś, jesteś i zdechniesz…


  PRZEJDŹ NA FORUM