DX_Hunter pisze:

cyt.
No i co ma z tego wynikać? Jedynie ty masz w SP komp, odbiornik i kawałek druta? Z takim "szpanem" do uderzaj
na podwórkową piaskownicę, panie starszy.

No proszę, jakie to fajne i wartościowe gdy eksperymenty z prymitywnymi balkonowymi antenami prowadzi
ów "pepik", ale w moim wykonaniu takie rzeczy zasługują jedynie na twoją najwyższą pogardę. Akurat
tego a41zz "zrobiłem" dwa razy na ft8, na 40 i 30 metrach i moich prymitywnych balkonowo-latarniowych drutach:
https://drive.google.com/open?id=1jo0M2ooHwA2FRd8zWJfKKMio8Hbge7Xh
Więc akurat mnie on niczym nie zaimponuje, ale tobie z pewnością może choćby samym faktem posiadania
licencji, teoretyku krótkofalarstwa...
koniec cyt.


Teoretyk krótkofalarstwa zapodaje co rusz, podpowiada co rusz, dawno sprawdzone przez ludzi radia i przez „teoretyka krótkofalarstwa“ rozwiązania trochę bardziej racjonalne, jak „ kawał druta za oknem“ Tak trudno pojąć że kawał druta za oknem a Magnetic Loop Antenna
to dwie zupełnie inne idee anteny - jeśli kawał druta z pasterza elektrycznego na siłę zapodamy jako antenę.

Pierwszą moją Magnetic Loop Antenna wykonałem ćwierć wieku temu.
Nie miałem wtedy grubej rury na pętlę tej anteny, więc wykonałem ją z 10mm rurki dural, nie miałem kondensatora próżniowego na wysokie napięcie przebicia, zastosowałem spreparowany kondensator, który spełniał kryteria kondensatora o wysokim napięciu przebicia.
W jednozwojowej antenie, newralgicznym punktem jest miejsce łączenia kondensatora z pętlą - nie może tam być ani ułamka ohma oporności, inaczej diabli biorą całą koncepcję anteny magnetycznej.
Pętlę tej anteny mam do dzisiaj, jedynie kondensator wymontowałem do innego urządzenia.

Poczyniłem przygotowania do wykonania innej anteny magnetycznej, bardziej wyrafinowanej technicznie. Sterowanie dwoma silnikami krokowymi - jeden do obrotu, drugi do sterowania kondensatora.
Potrzeba mi jeszcze trzeciego silnika krokowego z mechanizmem do sterowania pochyłu całej pętli.

Jam ci jest teoretyk krótkofalarstwa, który co rusz robi eksperymenty.

Podziwiam ludzi, którzy z uporem maniaka wieszają druty udające anteny.
Tylko dlatego, że obecne stopnie końcowe nadajników są kompletnie nieodporne na przeciążenia, ludzie stosujący przypadkowe druciarstwo są zmuszeni stosować „krzynki antenowe“

Praktyku krótkofalarstwa - zapodaj mi sprawność całej instalacji
radio - krzynka antenowa - kabel antenowy - drut udający antenę

Może być inna konfiguracja - specjalisto praktyku
radio - kabel antenowy - krzynka pod drutem udającym antenę

Radio daje 50W mocy
Ile mocy wyemituje całe to badziewie i gdzie sygnał doleci?
pytanie retoryczne - specjalisto nadawco

Musisz się jeszcze dłuuuuugo uczyć synku, może coś do ciebie dotrze?

Bo ten przymuł od badyli, koni, psów, kr i osła przypominającego kurę - nie jest w stanie pojąć kompletnie nic - nawet „kropki“

Ten „pepik“ jak go nazwałeś - mnie zaimponował zakupem fabrycznej anteny magnetycznej
Jej zastosowaniem na balkonie.
Eksperymentami które dosyć dobrze opisał w materiale który zaprezentowałem.

Może do tej piaskownicy weź tego bajstruka i konika lub psa, ewentualnie kurę przypominającą osła.

Moje tematy o emisjach cyfrowych nie są dla ignorantów.

Stanisław Urbanowicz SP95094KA pisze:

Radio daje 50W mocy