Kilka razy sie wpraszałeś Misza - zapraszam
    Stanislaw_Czeslaw czyli Stanisław Urbanowicz TW SB ps. Gąsior pisze:



    Jeśli przysłowiowe "kryształy" nie zajmują typowych półek bibliotecznych - jest OK
    W jednym pomieszczeniu zbiór kryształów, w innym biblioteka, w jeszcze innym "kibel" o który tak pyta "inseminator"

    Jakie pomoce naukowe tobie były potrzebne Miszeńku kochany aby podbudować posiadanie... Pominę zasłoną milczenia ten świstek papieru, który ci babka na szaber placu kupiła.

    Ja się nigdy nie wstydziłem czytania książek, posiadania książek - a mam tych książek naprawdę sporo.



Gdybyś faktycznie czytał te książki, które rzekomo posiadasz, to wiedziałbyś, że zasłonę milczenia się na coś spuszcza (tak, spuszcza się, stary zboczeńcu), natomiast pomija się milczeniem, a nie zasłoną milczenia. Za każdym razem, kiedy próbujesz brzmieć elokwentnie, wychodzi ci taki potworek językowy. Czy to wina zadawania się z idiotami pokroju "Pechowca", "Maczka" i "Długiego Jasia", czy zwyczajne nieuctwo, nie wiem - stawiam na chorobę psychiczną i wyniszczenie organizmu psychotropami. Jedno jest pewne, zżera cię zazdrość, bo "Misza" udowodnił, że posiada wykształcenie, którego ty już nigdy nie zdobędziesz, plugawy eSBecki konfidencie.

PS: Nie ma żadnego przysłowia o kryształach zajmujących miejsca na bibliotecznych półkach. No chyba, że to element "fosy" i znają je tylko byli esbecy i ich tajni współpracownicy.



  PRZEJDŹ NA FORUM