Głąb pepe polszacki przyznaje się, że nie wie kto to był John McCain. Skarlałeś biedny bęcwale z
z robaczka do wielkości wirusa.
    Przyneta_gumowa pisze:



    Czy ty śmierdzielu dostałeś kiedy taki solidny wpierdol?

    Czy ty śmierdzielu zostałeś dotarty na karnej musztrze, z konspektem w ręku? Bez emocji, na sucho, według regulaminu?

    Kryjesz się gnido dworska za nick name i udajesz gieroja, gdyby doszło do full contact, puścił byś śmierdzącego pierda, zlał się do portek i rozpłakał jak zasraniec.
    A jeszcze nikt ci ryja nie obił.

    Czy możesz wszarzu odejść na dwa chuje w bok?

    No!

    To zrób to i ciesz się, że ci się upiekło.


Stasiu, ale przewcież my mieliśmy ten 'full kontakt' - tyle że wtedy twoja przy tym była i jakoś byłeś potulny jak baranek, grzeczniutki jak ministrant na zakrystii... Lubiłeś tam 'usługiwać', prawda? Ksiądz dobrodziej też ciebie lubił, osiągałeś całkiem niezłe wyniki. Sam proboszcz żałował że się na komucha nawróciłeś i za donosicielstwo się wziąłeś, a przeciez tam cie czekała kariera zacna.. teraz Francio by ciebie osobiście przepraszał, a tak.. zmarnowałeś swoją szanse, zmarnowałeś swoje zycie.



  PRZEJDŹ NA FORUM