Rozjuszony kaban co jest przyczyną tego amoku? w kogo wymierzony? |
Banshee pisze: Co chcesz nam w ten sposób przekazać Stasiu? Że się skończyłeś i już nie masz pomysłu na żadne tekst? Wiemy o tym, wiemy ![]() Niestety wykluczył apriorycznie rozwiązanie najprostsze, a jednocześnie najwłaściwsze: bycie sobą. Jakkolwiek niezrozumianym, wyśmianym, czy sponiewieranym, ale sobą właśnie. Uznał z góry, że jest nic nie wartym człowiekiem, więc żeby zaistnieć w rzeczywistości go otaczającej musi "kogoś" udawać. Każda taka próba jest z gruntu skazana na porażkę, gdy nie ma się za plecami aparatu represji - tej "karzącej ręki" na "niewiernych". On już tego dziś nie posiada, więc stał się mimowolnie postacią tragikomiczną, karykaturalnym przedstawieniem "mocy" tych, których jedyną "mocą" był w przeszłości lęk ludzi, którym ją objawia. Coś w tym stylu ![]() ... Przepraszam, bo się "wcinam" nieproszony w każdą dyskusję. Daję już sobie na wstrzymanie i idę przetestować to chiński dalmierz. Może później napiszę i pokażę jak to działa. |