Takie sytuacje...
Uczestnicy:
pepe, Stachu nasłuchowiec SP95094KA
Sytuacja pierwsza:
Warunki początkowe: wbity w deskę gwóźdź.
Zadanie: Wyjąć gwóźdź…

Pepe bierze to coś do wyciągania gwoździ i wyjmuje gwóźdź.
Stachu nasłuchowiec siada na gwoździu, defekuje na niego i zębami (sztucznymi) wyciąga gwóźdź, wylizując do czysta deskę, swój odbyt oraz dupska wszystkich widzów, potem robi sobie loda i zaczyna rozglądać się za swoim wnuczkiem…

Sytuacja druga:
Warunki początkowe: w deskę jest wbity gwóźdź, ale tym razem do połowy.
Zadanie: wyjąć gwóźdź…

Pepe ponownie bierze to coś do wyciągania gwoździ i wyjmuje gwóźdź…
Stachu nasłuchowiec zaczyna myśleć, myśli, myśli i wymyślił… Masakrując sobie niewyjściową facjatę i niewyjściowego wąsa wbija czołem gwóźdź w deskę aż do samego końca – na równo z deską, a może nawet trochę głębiej. Jest zadowolony, bo w swej chytrości już wie jak poradzić sobie dalej… Chytry Stachu. Czy jesteś jak Stachu?


  PRZEJDŹ NA FORUM