Jacy są z was kinomani Tacy jak krótkofalowcy
Żadni !
    POL1QL pisze:


    Tak co najmniej ze 25 czy trzydzieści lat temu, pokazano w jakimś czasopiśmie radiostację która "skacze po czestotliwościach" i tylko taka druga która "wie" gdzie ta pierwsza "skace" - to odbierze i zdekoduje sygnał.


O ile pamiętam to w którymś numerze "KP" śp. Marian sp5cs o tym napisał i było tam zdjęcie radiostacji wojskowej wykorzystującej ten
"hopping". Ja to chyba w przeszłości słyszałem kilkukrotnie na KF, były to takie "piki" ssb o długości ułamka sekundy
powtarzające się co około 1 sekundę. W dzisiejszych czasach taki analogowy "hopping" z pewnością nie zabezpieczyłby przed
podsłuchem bo rejestrowanie w czasie rzeczywistym całego zakresu fal krótkich, przetworzenie tych danych do postaci cyfrowej, obrobienie
i poskładanie z "hopów" ciągłej transmisji z pewnością nie stanowi najmniejszego problemu dla służb co bardziej rozwiniętych państw.
Chociaż taki proces chwilę musi potrwać... Ale o tym wszystkim to ty lepiej wiesz ode mnie (zresztą ja nie wiem nic, jedynie się domyślam)
bo jednak "liznąłeś" trochę tą "ciemną stronę mocy". Ale nie gadaj nam wciąż o tym, co znamy, powiedz może czy "ładnie ubrani panowie"
(którym sprzedawałeś ludzi nieopatrznie tobie ufających) pokazali ci jak wyglądał nasłuch "służb" w PRL? Na czym słuchali i tak dalej.
Wiesz coś o tym?

P.S. Tak przy okazji. Mam gdzieś w piwnicy wszystkie numery tego "KP" wydawanego prywatnie w latach dziewięćdziesiątych w Warszawie. Może bym to
zeskanował i wrzucił na jakiegoś chomika? Próbuję szukać tego w formie elektronicznej w google i nie znajduję, chyba nie ma, a jest
to obecnie ciekawy kawałek historii. Jeżeli ktoś coś wie o udostępnionej publicznie elektronicznej wersji tego czasopisma to proszę o info
(żebym się niepotrzebnie nie narobił), no i nie wiem też jak jest z "prawami autorskimi', jednak chyba nikt by się o to nie przyczepił...

P.S.2 Odnalazłem roczniki tego czasopisma i artykuł sp5cs do którego prawdopodobnie się odniosłeś. To nie było "25-30 lat temu" a w roku
1995 w numerze2/95 KP. Umieściłem skan tutaj:
https://drive.google.com/open?id=1zOll1OuAoMA80cbY3uVQqikZ1X9lUsi5
Marian, o ile dobrze pamiętam, był pracownikiem naukowym WAT i może stąd jego wiedza o tym sprzęcie, która podzielił się
na zasadzie "ciekawostki". Miałem z nim wówczas krótki kontakt który zaowocował dla mnie w ten sposób, że otrzymałem
pełną wersję programu IsSpice z "crackiem" klucza sprzętowego. Była to dla mnie wielka rzecz, bo pasjonowałem się
wówczas elektroniką i próbowałem konstruować proste układy. Dzięki temu programowi mogłem uniknąć wielu porażek
i rozczarowań... W tamtym czasie takie programy nie byly w ogóle powszechnie dostępne. Dopiero kilka lat później
pojawiła się darmowa wersja PSpice'a tak okrojona, że do niczego w praktyce się nie nadawała. Myślę, że w niczym nie
ubliżam Jego pamięci pisząc o tym bo takie wtedy były czasy, że o prawa autorskie oprogramowania nikt w Polsce nie dbał i
chyba nawet nie było to regulowane w Kodeksie Karnym... Widzisz, to właśnie "nas" - krótkofalowców i "was" - sibistów różni:
wy się jaracie tym, co my przeżywamy... wesoły
Jednocześnie piszesz bezczelnie w tytule tego posta, że "żadni" z nas krótkofalowcy... A kto nim jest według ciebie,
kto jest "prawdziwym krotkofalowcem"? Znasz takiego?

    POL1QL pisze:


    Z tego co mi się o uszy obiło - ta metoda jest dopuszczona krótkofalowcom - ale nie we wszystkich krajach USA chyba na teke "cymesy" nie pozwala tym z ARRL


To już jest oczywiście czysto twoje bajdurzenie. Ponieważ radiowe szlify otrzymaleś w środowisku sibistowskim, to zakładasz z
góry, że masz w kontakcie z "radiowcami" do czynienia z osobami głupszymi od siebie i im więcej niezrozumiałej treści
zapodasz, tym słuszniejsza twoja racja będzie w dyskusji wesoły Tam to się sprawdzało bo na CymBał radio faktycznie matoł matoła matolstwem
poganiał, lecz wśród nas takim bełkotem możesz się jedynie zbłaźnić, z czego zresztą nieustannie korzystasz...


  PRZEJDŹ NA FORUM