Tak, pojawiały się takie przypuszczenia, jednak ostatnio udostępnione przez hrabiego Schizman zdjęcie pokazuje całą prawdę.
Jest godzina 8:45 rano, rodzina państwa (hłe hłe, 'państwa') U wychodzi na spacer, wnuczek trzymany za rękę przez dziadka ma trochę zawstydzony wyraz twarzy - to przez 'badanie' które dopiero co dziadzio przeprowadził, nie jest dziadzio zadowolony, znowu nie udało się wywołać wzwodu u wnusia...
Ale ja nie o tym..
Popatrzmy na zdjęcie uważniej - okno, szyba tuż nad lewym ramieniem Staszka... proponuje powiększyć ten fragment.
Tak, widać tam twarz demona który opętał Stacha, wąsy których nie powstydziłby się Naczelnik, rodzaj kaptura? Kat, czy inkwizytor? Żółte płomienie nad głową, to pewnie od siarki... Demoniszcze nie wyszło za nimi, patrzy przez okno, czyżby obawa przed Słońcem? To dlatego obserwujemy wzmożoną działalność Staszka właśnie nocą? Czy to dlatego okna w domu przy ulicy Zdrzałka pozostają ciągle zasłonięte?

|