Skrzynka antenowa - prawidłowo wykonana
    Michal_Czarkowski_sq4ctp pisze:


    Stachu, nie bardzo udaje mi się uwierzyć w to, co napisałeś…


No widzisz, ty to przeczytałeś w całości, a ja tylko fragmentarycznie żeby mieć pretekst do własnego słowotoku... wesoły
Ale mnie się już nawet fajnych książek nie chce czytać, a co dopiero dyrdymały Staszka...
Co do fajnych książek, znasz to?
https://drive.google.com/open?id=1cdxISpmZaQIWwC-8UfDuNOzTBJpIbdcD

Właśnie mi się przypomniało. Rzecz jest absolutnie wybitna - jedna z najlepszych książek jakie czytałem.
Tylko nie wiem jakie wydanie jest w tym PDF-ie bo były dwa. Jedno zawierało kompilację z powieścią
"Piąty etap", a drugie nie. To skompilowane było lepsze. Wydaje mi się, że to jest wydanie odrębne,
więc najpierw należałoby przeczytać "Piąty etap":

https://drive.google.com/open?id=129E4gnwhTkALGzUk4gjpLsfoNL_hwk5N

Nic nie stracisz bo to taka literatura, że boisz się zobaczyć ostatnią stronę. Nie jakiś debilny
King ze swoimi sześćset stronicowymi cegłami bez treści. Tutaj często jedno zdanie niesie w sobie tak
olbrzymi ładunek treści jak całe dzieło jakiegoś powszechnie uwielbianego grafomana.
Zresztą, co ci będę gadał - zacznij czytać to zobaczysz, że się nie oderwiesz...
Ten facet pisze o tym, co przeżył. Nie ma tu krzty ściemy czy jakiegoś frajerskiego pieprzenia.
On znał wartość słowa i nie nadużywał go. Oczywiście pisze "literacko" (przecież to powieść, nie jakiś dziennik)
ale oszczędnie w formie. Jest tam trochę takich "rusycyzmów" bo uczył się języka polskiego jako dorosły człowiek.


P.S. To nie był zwykły "zapluty karzeł reakcji". Gdyby takiego typa Staszek zdekonspirował to
nie gadałby tu dziś z nami na tym forum ale z ośmiotysięczną emeryturą popijał szampana z Dukaczewskimoczko
A przy okazji, Staszku jaki był twój największy sukces jako kapusia? No może wykryłeś jakąś "bibułę"
u licealistów, albo odkryłeś co jedna kuma drugiej kumie w sklepie mięsnym przekazała pod ladą?
A może coś więcej i ciekawiej się działo, proszę opowiedz nam o tym. Chyba już wolno, chyba tajemnica cię
już nie obowiązuje?

P.S.2

Coś mi się przypomniało. Było niedawno tak, że coś Stachu tu bajdurzył w klimacie "jak to było dobrze
za komuny", a ja pisałem coś w rodzaju "nie dajcie się oszukać, on kłamie". Jeżeli chcesz wiedzieć
czym była "władza radziecka" to właśnie od Sergiusza Piaseckiego się tego dowiesz.

P.S.3

Tak on (Piasecki) wyglądał w czasie gdy przeżywał to o czym później pisał:
https://drive.google.com/open?id=1rw5T71lS63HFptTYSS0gMZQpmrnpLypA
Nie chciałbyś mieć wroga w człowieku z taką twarzą, ja też nie wesoły

A tak wtedy, gdy o tym pisał:
https://drive.google.com/open?id=1u8zyOtFvq-ObRYlM8RPF6QMvj9wRymsn


  PRZEJDŹ NA FORUM