Skrzynka antenowa - prawidłowo wykonana |
RadioamatorKrotkofalowiec pisze: Moje sumienie zostaw w spokoju. No i ja też kimnąłem, zaraz po poprzedniej odpowiedzi Właśnie przeczytałem co szrajbnąłeś i tak myślę, że może masz rację, może przeginam pałę, lecz te przegięcia stanowią przecież urok naszego tutejszego kontaktu Zresztą ty przeginasz dużo bardziej bo nie dajesz nic poza "psychodelą", a ja swoje psychodeliczne treści jednak naszpikuję często treściami mogącymi się przydać przypadkowym odbiorcom. Tak mi się przynajmniej wydaje... RadioamatorKrotkofalowiec pisze: Masz broń palną? Masz flachę po Vodka Nowiczok? Nie mam tego i tamtego - nie potrzebuję. Ojej nie wypowiadaj tego słowa "nowiczok" bo do jakiegoś "echelona" trafisz Do tego się dokopałem: RadioamatorKrotkofalowiec pisze: Powiedz, co ty naprawdę potrafisz robić dobrze? Tylko węszyć i zmyślać denne komedie? Sam nie wiem. W moim przekonaniu wszystko robię dennie, nieudolnie ale to wszystko mi wychodzi. Wiecznie jestem niezadowolony z własnych dzieł lecz wszystko zawsze mi "funguje". Może mam takie niskie oczekiwania, że trudno ich nie spełnić, po prostu nie wiem... RadioamatorKrotkofalowiec pisze: W was? To ilu was? Ilu was? Raz. No to trzymajta się razem HI Miałem na myśli "nas" jako krótkofalowców. A ilu czyta to forum? Nie wiem, lecz z pewnością niewielu. Wydurniamy się raczej sami dla siebie - nie dla świata... Ta piosenka de Burgh'a którą wkleiłeś mi nie podchodzi, wolę to. W niej (podobnie jak poprzedniej którą zaproponowałem) jest ten ukryty ładunek energii. tego nie da się powiedzieć, trzeba poczuć Ale rozumiem, że w tamtej widzisz coś, co koresponduje z twoim własnym cierpieniem. Każdy ma swoje ścieżki, klimaty, pragnienia porażki i nadzieje. Twój syn z życiowej nadziei przeistacza się w życiową porażkę? Odniósł sukces i zapomniał o ojcu, czy też nie odnosi sukcesu, którego dla niego pragnąłeś? To smutne tematy, ale takie prawdziwe... Cierpienie jest istotą naszego życia i nie trzeba się go wstydzić. "Ludzie sukcesu" są tylko chwilowo na okładkach kolorowych czasopism. Po kilku latach tych samych ludzi w tych samych gazetach oglądamy jako pogrążonych w upadku z którego nie potrafią się podnieść. Komicy się wieszają, cudowne śpiewaczki zaćpane topią w wannie... Świat jest przykry i nie przyczyniajmy się do tego, by jeszcze bardziej taki był. Hmm łatwo powiedzieć, a sam to potrafię tylko zapodać doła sobie i innym... |