Klucz sztorcowy - renomowanego wytwórcy - czy własnej produkcji? |
pepe pisze: Mentor pisze: Klucz sztorcowy - renomowanego wytwórcy - czy własnej produkcji. O kluczach "własnej produkcji" nie słyszałem, ale oczywiście niewiele wiem... ![]() Używałem tylko dwu rodzajów kluczy sztorcowych: "LOK-owskiego" ("bociana", czy jak go tam jeszcze nazywają) i takiego od RBM-ki. Przypadł mi do gustu ten drugi i montuję go w ten sposób przy radiu: https://drive.google.com/open?id=1QiPRSQh6_oO-Tf4goFH0wmrcxBKnh_SO Czyli "pod biurkiem". Moim zdaniem to ważne bo ręka nie męczy się przy nadawaniu gdy ramie jest "opuszczone". Ale oczywiście ja się na tym wszystkim zupełnie nie znam a ty z pewnością oczekujesz odpowiedzi takiego "prawdziwego" telegrafisty który wie wszystko o Bencherach i innych takich i niejeden klucz samodzielnie wykonał ,) Zresztą co tam "wykonał" - zajechał styki! ![]() P.S. Te "kliksy" o które pytasz nie są problemem gdy kluczuje się prądy o niskich napięciach. To bolączka dawnych czasów i urządzeń lampowych, wtedy je "gaszono" równoległą pojemnością. Pepe, Stachu tym razem pod nickiem „Mentor” (pfffff, hahahhaha buahahha ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() http://sp7pki.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=2559810 i mu się ulało… jak zwykle… nie mógł się powstrzymać, tam pisać nie może więc napisał tutaj… ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |