Chrześcijanie na falach Przewodnik Katolicki On sam został dotknięty takim "bożym palcem" ..... |
Mentor pisze: Chrześcijanie na falach Przewodnik Katolicki Wiesz, kiedyś gdy skazałem się na kilkumiesięczny (wtedy jeszcze nie wiedziałem jak długo on będzie trwał) pobyt "na emigracji" w Anglii zakupiłem w sklepie Asda radyjko zakresem fal dlugich, średnich i krótkich. Wieczorami "po robocie" obracałem gałą w poszukiwaniu polskojęzycznych stacji.Pierwszy program był nieosiągalny, na falach średnich też nic z kraju nie znalazłem, a miałem już tak serdecznie dość tej obcej, bełkotliwej mowy oraz tego pogardliwego stosunku do mnie jako "przychodźcy"... Wreszcie gdzieś około piętnastu megaherców trafiłem na jakąś polskojęzyczną radiostację ze stanów, która nadawała chrześcijańskie treści. To było jakieś protestanckie radio, chyba czytali Biblię czy coś w tym rodzaju. Nie potrafiłem opanować wzruszenia, po prostu płakałem przy tym radiu... Ze wszystkiego można się śmiać, wszystko można wydrwić jako "głupie", ale pewne inicjatywy niosą w sobie wartość potrzebną nielicznym, lecz przecież też ważnym... Nie wiem jak to powiedzieć, nie chce mi się wspominać tamtych czasów. |