Ile ja się nabiedziłem przez te wszystkie lata aby sławnym być - celebrytom być I to taki prezent na moje 70 - te urodziny! |
tak_wyglonda_kapus pisze: Odmawiano mi bycia krótkofalowcem, szydzono ze mnie. Teraz jestem i będę po wsze czy wszawe czasy pomiędzy krótkofalowcami. Jestem na liście pomiędzy krótkofalowcami, ober kapuś awansował mnie tak wysoko, chyba nieświadomie. Zamiast się znaleźć na takiej liście dla SWLi - jestem razem z krótkofalowcami, ba! Jestem jedyny! Jaką ja mam ucztę duchową! Ktoś, jakiś śmieć i teraz chce pomniejszyć moje zasługi i każe mi się... co kurwa? wstydzić? Wstydzić tego, że jestem miedzy najlepszymi, jako jedyny SWL. Jak "zdrowy" musi przeżywać, że był i jest nikim - gówniakiem jest. A tu człowiek od niego starszy, zasłużony, doświadczony z dorobkiem - nareszcie doczekał się chwały. I to na moje siedemdziesiąte urodziny. Warto było się poświęcać, warto było walczyć, warto było żyć. A żyłem zajebiście intensywnie. Jak teraz niejednemu gul wyskoczył, żyły na karku i łbie nabrniałe! I to wszystko ze złości, z zawiści. Chciało by się sloganem z reklamy pojechać - dziękuję ci droga OMO nie mylić z ORMO, ZOMO, MO! Teraz nas na litość będziesz brał? Staszek, nie z nami te numery... Nikt też nie pomniejsza twoich zasług, byłeś dzielnym TW, na pewno zasługi miałeś ogromne. Ale tamten system sie skończył. Jaki ty masz dorobek, poza tą lichą teczką w IPN, jakie życie ty prowadziłęś? Intensywne? Raczej intensywnie podłe... |