Jak trolować w tematach, o których nie masz pojęcia?
Prosta instrukcja.
Michal_Czarkowski_sq4ctp
01.05.2018 15:02:31
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 531 #2540296
Od: 2017-11-21


Ilość edycji wpisu: 4

ODPOWIEDZ CYTUJĄC

Nie doceniasz Zbika. oczko

SQ5KLN pisze:


„Nasz Guru od Wszystkiego” Stachu Nasłuchowiec z Rybnika pisze:



Witam

Zadam naiwne, może przewrotne pytanie.

Ktoś (zespół) zaprojektuje wyczynowy silnik spalinowy. Silnik zostaje wykonany i?
Przechodzi cały szereg badań na hamowni, bywa że się rozleci. Korbowód mu "wyjdzie bokiem"
Widziałem osobiście jak urwany korbowód wybił dziurę w karterze i wystrzelił iskrownik na trybuny, akurat nikogo ani nie zabił, ani nie skaleczył.

Tak się robiło dawniej. Teraz jak się projektuje na przykład samolot, to najpierw on "lata w komputerze" i dopóki nie poleci w komputerowej symulacji, to nikt nawet nie próbuje wykonywać prototypu (czy całości czy jakiejś części). A projektowanie silników... no cóż, żyjemy w czasach, gdzie projektanci są w stanie zaprojektować na komputerze nie tylko działający silnik, ale wręcz zaprojektować jego żywotność i dosyć dokładnie przewidzieć po jakim przebiegu zacznie się tak "sypać", że jego naprawy stracą sens, nikt nie projektuje silnika w ten sposób, że go wykonuje i potem przez 5 lat nim jeździ aby sprawdzić kiedy się sypnie, po prostu projektuje się na określoną żywotność i model jest na tyle dobry, że w praktyce nikt tego sprawdzać nie musi (nie twierdzę że planowana żywotność jest dobra dla konsumenta, chodzi mi tylko o to jak dobrze da się obecnie to zasymulować w modelu).
Oczywiście błędy projektowe zawsze były, są i będą, ale zwiększająca się moc obliczeniowa komputerów pozwala na coraz dokładniejsze modelowanie numeryczne. Gdy stosowało się obliczenia na suwakach logarytmicznych i "arytmometrach na korbę", to stosowało się modele przybliżone/uproszczone (bo dokładne symulacje numeryczne były kosztowne i czasochłonne) i projektowało się z "zapasem" aby części na pewno wytrzymały.
Twój przykład z trzmielem to właśnie "stare czasy" i używanie heurystyk do modelowania - trzmiel w teorii nie latał tylko dlatego że w 1918 roku (bo wtedy ów "dowód" przeprowadzono) nie było technicznych możliwości uwzględnienia podczas obliczeń wszystkich czynników jakie na lot trzmiela mają wpływ, obecnie w symulatorach trzmiele latają bez problemu (mało tego, są nawet projektowane drony wielkości trzmiela bardzo szczęśliwy).
Tak samo jest z antenami, 100 lat temu zrobienie obliczeń numerycznych metodą momentów z odpowiednią "rozdzielczością" i z uwzględnieniem wszystkich istotnych czynników było niewykonalne (charakterystyka zwykłej dwuelementowej anteny QQ w wolnej przestrzeni, bez uwzględnienia gruntu, to dla współczesnego domowego komputera około 2 sekundy obliczeń, suwak logarytmiczny jest LEKKO kilkadziesiąt milionów razy wolniejszy czyli to jest rok liczenia non stop z prędkością jednego mnożenia na sekundę) dlatego co się dało robiono algebraicznie i co się dało to się upraszczało a potem efekt finalny się "dostrajało" eksperymentalnie. Ale na przykład układ antenowy obecnie działający w Solcu Kujawskim profesor Daniel Bem zaprojektował i przeliczył przy pomocy komputerów i jak maszty stanęły, to nie trzeba ich potem było przesuwać, przycinać czy przedłużać aby "dostroić", po prostu zaprojektowano i działa jak przewidywał model.

edit: A co do dipola powieszonego na krzakach agrestu - da się bez problemu, tylko komu się będzie chciało wprowadzać w model numeryczny te wspomniane krzaki agrestu? Jak się wklepie w komputer wszystkie istotne informacje (parametry gruntu, parametry krzaków agrestu, parametry izolacji kabla, jego ugięcie pod własnym ciężarem itp.), to w symulatorze zostaną one uwzględnione i docelowo dipola dostrajać nie będziesz musiał, ale jak pominiesz te czynniki, to oczywiście trzeba będzie dostrajać - rozbieżność będzie wynikała nie z niedoskonałości modelowania numerycznego, tylko z niekompletności danych wejściowych.

Zbik pisze:


Stasiek nie daj się zwariować, nadal trzymaj pion!
A przeciwnikom dedykuj "Lot trzmiela"(dla uspokojenia, hi!). bardzo szczęśliwy


http://sp7pki.iq24.pl/default.asp?grupa=3534&temat=155132&nr_str=6
http://sp7pki.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=2539132
http://sp7pki.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=2539146

_________________
Mam tu tylko dwa konta, to oraz „sq4ctp”. Inne z podobnym nickiem nie są moje – to nie ja…
http://kf-ukf.iq24.pl/default.asp?grupa=165377&temat=473524
SP95094KA: „Moim synem nie jestem - to fakt. Ale w wieku mego wnuka.”(sic!)
SP95094KA: „To ja mam monopol na kopiowanie całego netu”
SP9-5094KA:„Ja na ten przykład jestem muł i ciężko mi jakikolwiek żart zrozumieć. Bo to jednak trza mieć lotny umysł.”
Srasiek_Reden: „Ja jestem gupek, to nie wiem i nie powiem tym samym”
Srasiek_Reden: „Moje nasłuchy stacji od pasma 160 metrów po pasmo 70 cm i to wszelkimi możliwymi emisjami emitowane sygnały - to ściema.”
Srasiek_Reden: „Możesz mieć plik pozwoleń radiowych i być w kosmosie, zamiast członkiem PZK a tym samym krótkofalowcem.”
Kto chce zostać Staśkiem?


  PRZEJDŹ NA FORUM