Jeszcze do pepe od „patentowanego wroga“ Czerepak zapisz, ty pepe też sobie zapisz. |
pepe pisze: Co masz zatem za złe światu - że tak go nienawidzisz, skoro "garściami" zeń brałeś? Może to, że "brać" już nie pozwala, a dawać nie potrafisz? Rozwinę nieco tą myśl, bo poczułem "wenę" (lub ta wykoślawiona część moich szarych komórek przejęła aktualnie kontrolę nad resztą) ![]() Naczelnym twoim zarzutem wobec rzeczywistości cię otaczającej jest to, że jest ona mało wartościowa - nieatrakcyjna dla ciebie. Jednocześnie nie starasz się jej w żaden sposób ubogacić, a jedynie zapanować nad nią. Chciałbyś być królem biedaków, lub okradać bogatych - innej roli w świecie dla siebie nie widzisz. To niedobrze o tobie świadczy, bo wartość prawdziwa jest we współdziałaniu i w nim właśnie jest istota prawdziwego tworzenia. Nie z walki, nie z konkurowania, ale ze współdziałania powstają prawdziwie wielkie dobra. Wie to każdy, kto próbował cokolwiek stworzyć dla świata - nawet, gdy mu nie wyszło. Ty nie próbowałeś nigdy tworzyć, a jedynie "brać", lub "władać", więc ta oczywista prawda jest ci obca. Koniec przekazu, muszę sięgnąć po następny kielon eliksiru mocy, by mi się znów uaktywnił ![]() |