Ostatnio pomagałem staruszce wjechać ruchomymi schodami, bardzo mi była wdzięczna, bo wind się boi, poczuła me oddanie i pomoc przyjęła chętnie. |
XelSchizman pisze: Cyt. Ostatnio pomagałem staruszce wjechać ruchomymi schodami, bardzo mi była wdzięczna, bo wind się boi, schodów zresztą też, ale poczuła me oddanie i pomoc przyjęła chętnie. koniec cyt. Tak, to prawda, ale niestety, jak to w przypadku Staśka bywa, prawda niecała, czyli gówno-prawda. Pomógł staruszce wjechać schodami, była mu wdzięczna, ale tylko do chwili kiedy dojechała na górę, jak ją z tych schodów zrzucał to już jej wdzięczność przeszła. Prawdą jest że 'poczuła oddanie' - ale dopiero za drugim razem poczuła właściwie, bo było to oddanie sadystycznym skłonnością. Czyli pepe mogł mieć rację, gdy pisał o tym chwaleniu się dobrymi uczynkami… |