Wyobrażenie głąba Szajsmana o pracy „rozrusznika“ serca Implant ICD
    pepek pisze:

    Wyobrażenie głąba Szajsmana o pracy „rozrusznika“ serca
    Implant ICD
    Jak serce stapnie, „rozrusznik“ włącza ból i serce zaczyna pracować.
    A jak następuje kryzys to co rusz „rozrusznik“ dokonuje rozruchu.

    Rozruchu ty głąbie to tobie nadawali jak byłeś tłukiem w tej zawodówce kolejowej.

    Kardiowerter defibrylator wszczepiony w przypadku kiedy serce dostaje częstoskurczy komorowych i mogotania przedsionków, oraz powążnej arytmi serca, pilnuje aby ta arytmia nie występowała, reguluje na bieżąco pracę serca.
    Pilnuje wedle zadanego programu, aby serce nie przekroczyło np 120 skurczy na minutę i aby ten rytm nie spadł poniżej 40/min Dodatkowo taki pacjent jest pod stałym nadzorem elektrokardiologii - wyspecjalizowanego pododziału kardiologii. Pacjent jest pod stałym zaopatrzeniem w leki rozrzedzające i to bardzo mocno rozrzedzające krew np Xarelto, Pradaxa Do tego dochodzą inne lekarstwa wspomagające serce.
    Natomiast defibrylator w przypadku kiedy tak jest zaprogramowany - daje impuls wysokoenergetyczny w przypadku kiedy dochodzi do progu (np 120/min) przed rozpoznaniem jako częstoskurcz, migotanie przedsionków.

    Twoje bydlęce podrygi i wypuszczania bydlęcych bzdetów, jakoby serce mi stapnie i działa?
    No co ty ciulu u mnie zadziała? wedle ciebie głąbie „twój“ mityczny „rozruch“
    Na „rozruch“ to ci Ferdek Kiepski zasadzi kopa, lub policjant przeciągnie pałą
    Głąbie

    Po co to piszę?
    Bo tu jednak to forum ludzie czytają i?
    I czytają pierdy Szajsmana o „rozruchu“
    Może naćiśniesz jeszcze wydalin o ładowaniu akumulatora w porze zimowej do tego "rozruchu“
    O smarowaniu „klemów“
    Pomiarze gęstości elektrolitu w akumulatorze.
    I ile na jednym doładowaniu ten rozruch jedzie

    Zwyczajowe
    Tak wam dopomusz buk i okłady z gumy

Stachu idź już spać. Oszczędź nam czytania…


  PRZEJDŹ NA FORUM