W tym temacie wpisze się Stasio nasłuchowiec SP95094KA pod jakimś swoim nikiem.
Nie wytrzyma, wpisze się na pewno…
    Srasiek_Reden pisze:

      sq4ctp pisze:


      Staśku Urbanowiczu SP9-5094KA, napisz lepiej jak w swoją szkołę podstawową rzucałeś kamieniami zamiast się w niej uczyć.




    Tak się zasrańcu zastanawiam nad twoją kondycją psychiczną Bo twoje wychowanie jest poza krytyką Ty się nie nadajesz nawet do społeczności ludożerców
    Przyjmij do wiadomości że za moich czasów podstawówka miała 7 klas Do piątej klasy włącznie była wtedy religia i religii uczy katabas

    Kiedy kończyłem podstawówkę to miałem jedną ocenę dostateczny - ze śpiewu Śpiewu uczył kierownik szkoły i ja przed każdą lekcją musiałem iść po jego skrzypce do domu

    Kiedy niosłem te skrzypce, zawsze je wyciągałem z futerału i idąc drogą usiłowałem grać - wszystkie koty i psy spierdalały A skrzypce były zajebiście rozrojone Niekiedy dla jaj
    górnicy co czekali na autobus, wtykali mi pieniądze do skrzypek Jak to były monety to Podeszwa kierownik szkoły mnie usiłował walnąć smyczkiem po grzbiecie

    Ze spiewu dostałem dostateczny Z reszty przedmiotów miałem dobre i bardzo dobre Moimi ulubionymi przedmiotami były
    - j.polski
    - matematyka
    - chemia
    - fizyka
    - prace ręczne
    - geografia
    - historia
    - w.f
    Gdyby nie ta trója ze spiewu, miałbym swiadectwo z czerwonym paskiem

    Parę lekcji systematycznie pomagałem prowadzić nauczycielom
    Szczególnie po kolei te wymienione, bez wf to była domena kumpla
    Ja się do lekcji przygotowywałem na materiale nauczycieli i razem jako pomocnik była prowadzona lekcja Na zasadzie obecnej szkoły w USA

    Z naszej szkoły co rusz były wyjazdy na konkursy z j.polskiego wyjeżdżałem kilkakrotnie do Wodzisławia a potem Katowic na te konkursy Mam gdzieś do dzisiaj dyplomy

    Ja moich nauczycieli bardzo szanowałem A nauczyciele widząc mój wkład, zaangażowanie, podsuwali mi materiały z których się uczyli oni sami
    Była to szkoła szczególna, bo połowa stanu uczniów to były dziewczyny i chłopcy z domu dziecka Połowa nauczycielek też była pedagogami z tego domu dziecka
    Była to dodatkowa nauka życia z dziewczynami, chłopcami i nauczycielami co cały rok byli ze swoimi podopiecznymi Nigdzie indziej nie ma ani takiej atmosfery Ani takiej zażyłości
    do końca życia Była to też szkoła życia Miałem potem nabyte i wyuczone niezwykle łatwe nawiązywanie kontaktów tak z rówieśnikami jak i pedagogami, potem z przełożonymi A ja z podwładnymi

    No to mnie zasmuciłeś, że babka badylarka nauczyła ciebie ciskać na szkołę kamieniami Miałeś zasrane życie jak niejaki Krzysztof Silski który pobierał nauki jako obchodowy na kolei żelaznej A ty co wyrywanie i ogławiane buraków, wyrywanie marchewki, rzodkiewki, wycinanie kapusty, nakrywanie liściem róży kalafiora, aby od słońca nie zżółknął, podsypywanie saletrą pod każdy badyl goździka, sztaticy, róży, chryzantemy

    Oj bidoku Zamiast się uczyć ...... przejebane Ale co ci tak beret zorało ? żołnierze przeklęci" Stary był w NSZ albo pod tryzubem ? A może to jakim jesteś, a jesteś człowiekiem złym, wyssałeś z mlekiem wściekłej krowy

    Ja ci nie pomogę

    Wyjebali cie z Irish, wyjebali z kilka forum Podobno na zabawę nie masz po co isć - zabiją orczykiem, cepem, widłami Masz przejebane z tym wrednym charakterem

    Może do klasztoru na pięć lat ?

To teraz zrób dwa przysiady.
Stachu, skąd Ty to wszystko wiesz – skąd wziąłeś te rewelacje na mój temat? lol
Zostaw te przysiady, nie rób ich. Powieś się.

Stachu, a Twój stary bił Ciebie wyciorem? Za brak interpunkcji?

    Srasiek_Reden znany jako SP95094KA pisze:


    Z naszej szkoły co rusz były wyjazdy na konkursy z j.polskiego wyjeżdżałem kilkakrotnie do Wodzisławia a potem Katowic na te konkursy Mam gdzieś do dzisiaj dyplomy

lollollol
    Srasiek_Reden znany jako SP95094KA pisze:


    Mam gdzieś do dzisiaj dyplomy

lollollol
Stachu, nie tylko dyplomy masz gdzieś… Do dzisiaj… lollollollol


  PRZEJDŹ NA FORUM