Większość naszych poglądów na świat i cywilizację wynika z tego, czego się nauczyliśmy,
    SP95094KA pisze:

    Eric Kandel
    Większość naszych poglądów na świat i cywilizację wynika z tego, czego się nauczy-
    liśmy, więc to, jacy jesteśmy, w znacznej mierze zawdzięczamy temu, co udało nam
    się poznać i co pamiętamy.

    I tu trzeba dać przykład jednego degenerata z wyWroca
    Jego mózg uległ dosyć poważnej degeneracji, podmiot potrafi w chwilach zaburzeń
    emocjonalnych wydalać z otworu gębowego tylko bełkot i co najwyżej bluzgi
    Zazwyczaj u takiego podmiotu występuje ślinotok, no i ogromna agresja. Bywa że
    taki podmiot dopuszcza się samouszkodzeń swego odwłoka lub zaczyna się onani-
    zować To ostatnie jest nawet wskazane bo rozładowuje agresję i powoduje uspoko-
    jenie podmiota
    Inny pomyleniec ma mózg zdegenerowany na podobnym poziomie, ale proces
    uczenia się na poziomie komórkowym przebiega inaczej i nie dochodzi do tak
    gwałtownych zaburzeń w procesie powstawania nowych połączeń neuronów
    U tego podmiota są tego skutki uboczne, ucieka, ma stany lękowe (wiecie jak tu
    wieje, tu drzewa wykrzywiajo wiatry), podmiotowi strach wykrzywia dolnymi
    odnóżami - efekt konnego jeźdźca.

    Jeszcze inny pomiot, wnuczek babki badylarki, problem z uczeniem się ma od
    małego szczyla (babka badylarka musiała stosować jakieś chemikały dla roślin
    które uszkodziły mózg pomiota) Osiągnął wykształcenie niepełne podstawowe
    czym sie szczyci i opowiada o tym, choć zawile, na forach, gdzie następuje powoli
    jego edukacja Tak powoli, jak u zająca morskiego (Aplysia)
    Ciekwą wspólną cechą wszystkich wypaczeń natury we wszystkich trzech
    przypadkach jest postawa buntowników.
    Nie dają sobie pomóc A wręcz pomoc
    a priori odrzucają i są w tym odrzucaniu bardzo agresywni Nakazują ludziom
    dobrej woli i chętnym pomóc w odbudowie struktur połączeń nerwowych ich
    mózgów aby zaprzestali im pomagać, są przy tym wulgarni i agresywni.

    Nieboracy niestety nie mają świadomości że się im pomaga Skąd podmioty
    z układem nerwowym na poziomie zająca morskiego noga mieć tego świadomość
    Eric Kandel - nurobiolog jest na dobrej drodze do wynalezienia pigułki pamięci
    Zdegenerowane podmioty z forum, zachodzą w głowę, jak to jest z zapamiety-
    waniem wspomnień.
    Pytają na przykład: skąd się biorą wspomnienia ?
    Po pierwsze wspomnienia są pokłosiem przeżyć, doświadczeń życiowych - pomioty
    takich prostych, zdawało by się, zależności nie są w stanie pojąć, Niestety !
    Arvid Carlsson, PaulGreengerd i Eric Kandel, laureaci Nagrody Nobla w dziedzinie
    fizjologii i medycyny za rok 2000 za badania nad przekazywaniem sygnałów w ukła-
    dzie nerwowym.

    Zjawisko uczenie się na poziomie komórkowym.
    Eric Kandel jest z pochodzenia żydem. Tak to podmiotom, zdeklarowanym naro-
    dowcom z faszystowskim zabarwieniem, nie mają oni świadomości że żyd może im
    pomóc Niestety oni w ogóle nie mają świadomości że ktokolwiek może im pomóc

    Trzeba by też koniecznie zapodać pewną prawidłowość u całej trójki pomiotów
    Prawidłowość polega na tym, że pochodząc z nizin społecznych, sami zaznali na
    różnym poziomie upośledzeń
    Ten z wyWroca ciągle ma skłonności do wcielania się w znane postacie z filmów
    Skłonności są tak silne że nawet wcielił się w postać aktora kurdupla i grał na forum
    postać Alfa kosmity Potem odleciał w kosmos zabierając ze sobą niejakiego Waldka
    Ale pomiot ten nie ma świadomości że jego rodzice zostali osiedleni na ziemiach
    ludzi wygnanych, na ziemiach ludzi pomordowanych a prawowitych właścicieli
    tych ziem.
    Pomiot został osiedlony na poniemieckim, dobrze zagospodarowanym,
    choć przez lata bezmyślnie rozkradanym i niszczonym
    Pomiot wytyka innym że się nie dorobili (sic)
    Inny pomiot pochodzi z nizin społecznych, udało się pomiotowi posiąść wiedzę jak
    uciec z biedy do ludzi co też ich specjalnością jest uciekanie z zadupia i osiedlanie się
    w bogatej krainie Taki pomiot sam pochodzi, urodził się w "ziemliance" potrafi wyszu-
    kać komuś "obiekt grożący destrukcją" Choć ten "komuś" ma do w dupie bo nie jego
    broszka i przekazana w spadku młodym, którzy na potęgę remontują, odnawiają
    spadek po matce.
    Pomiot posiłkuje się starymi obiektami gospodarczymi aby odrea-
    gować swoje urazy z dzieciństwa ( urodzenie w ziemliance, odkarmiony na wytłokach
    po wsadzie na zacier)
    Ostatni okaz pomiota ma z jednej strony wspomnienia, jak to babka badylarka jeździła
    miliony kilometrów na motorcyklu SHL 125 z okresu Bieruta I "samochodem" marki
    P 70 z okresu z przed Honeckera, czyli z okresu Willi Stopha
    No i traktorem "Ursus" podróba Niemieckiego traktora Lanz Buldog, na którym babka
    badylarka (jako znana traktorzystka z plakatów powojennych) wjechała tym podrobio-
    nym Lanz Buldog na K2 Potem została znana pomiotowi - babką badylarka, która
    kupował pomiotowi cukierki za dewizy Pomiot ma do dzisiaj zdziecinniały mózg Ale !
    Dzięki Ericowi Kandelowi pomiot "wnuk babki badylarki" ma szanse na odbudowę
    połączeń neuronowych jego mózgu Może mu zastosują innowacyjną metodę Kandela
    przeszczep części zająca morskiego (Aplysia) do puszki mózgowej, wypełnienie tej
    puszki mózgowej, czekanie na przyjęcie przeszczepu i regenerację mózgu, choćby
    na poziomie zająca morskiego

    Tak wam dopomóż Eric Kandel i duch Erika Honeckera !

Słabe, a myśląc o tym, jak o pracy zespołowej to bardzo słabe. Popracuj nad interpunkcją. Jak już Ci wielokrotnie pisałem pisz, Staśku, pisz… Ale uczciwie przyznam, że robisz postępy. Odnalazłem kilka zdań w powyższym tekście. Brawo, tak trzymaj – trening czyni mistrzem. Zastanawiam się czasem jak Ty to robisz, że piszesz w takiej kolumience, wcześniej myślałem, że używasz jakiegoś zabytkowego monitora ale dziś przyszło mi do głowy to, że kopiujesz to z okienka komunikatora internetowego. lollollol Być może jutro przyjdzie mi do głowy to, że piszesz to najpierw w jakimś edytorze czcionką wielkości butelki z eterem, a potem to wklejasz na forum. Kto wie? Może tak właśnie pomyślę. Czy nie pomyślałeś o tym, aby się nie uciekać w swoich defekacjach intelektualnych do bredzenia, a bardziej skupić się na konkretach? Na koniec mam, jakże by inaczej, pytanie. Skąd Ty to wszystko Staśku wiesz?

p.s. Pozwoliłem sobie na pogrubienie zdań, które schowałeś w tym bełkocie. Ćwicz Staśku, następny razem wyjdzie Ci lepiej.


  PRZEJDŹ NA FORUM