Obwieszczenie |
Witam, Zaczelo sie w 87, kolega Staszek (nie podam pseudo) odstompil mi (za zgodom prowadzoncego) radziecki odbiornik lotniczy z dorobionym magnetefonem, na tranzystorach, a jak... antena nasluchowa to byl kawalek drutu podlaczony do zabki od karnisza... niestety kontakt ze karniszem sie urwal, rok pozniej, wynioslem sie do Lodzi No ucieklem po raz kolejny a na pozegnanie dostalem pół metry zwyczajnej i pół litry goldwaser Ze Staszkiem robilim ze sreberek po swistaku - nie smiejcie sie, w 1988 to bylo cos!!! (dla takiego szczyla jak ja) Niestety nie udalo mi sie zrobic szkoly w Polsce, brak czasu, pewnie i cierpliwosci do nauczenia sie wiedzy (a jak teraz widze zla metoda nauczania - ten WUML). Z linki powiesilem pulapke na welocypedystow - a co ? po mojej miedzy bedo jezdzić ? i rozrywkowo wprowadzalem patyki w szprychy i nasluchy robilim ze Staszkiem czy wyjo. Odbieralem cztery lata pensje, za dobre sprawowanie "kolekcjonerowi", to był moj pseudo, ciagle dzialam jako wesoly na wygnaniu Tera firme zmienilem Jakos tak PUK cy PIC No i niedawno sie zaparlem, zaczalem naukem od nowa, metoda gumowe ucho(program BUFON , potem zrobilem sobie kieszonkowego nauczyciela na WUML) od razu 2ppm - zlapalem kontakt do klubu i sie okazalo ze trafilem na starego prowadzoncego, juz go nie ma, to ja donioslem na niego, jak nie mam co robic - donosze - jak jest widziałem w PRL w TV i u irysów. Na jakis miesiac zwolnilem tempo, coby nie skapowali kto ich podkuwa, pierwsza licencje - poszlo jak po masle, oficer operacyjny sie mowi OPR Wlasnie dostalem swoj znak, kazali nabyc radyjko, antena jest w drodze, pewnie przyjdzie jutro.. Mam teraz antenke, ale raczej tylko do nasluchow, probowalem wczoraj sie dobic do centrali polskiej - kruca fuks zmienili kody stacji ale nie dochodzilem.. bo tak sobie wymyslilem ze pierwsze raporty sle tom emisjom "hop na krowa" cy cus pod wlasnym znakiem zrobie ze centralom - wesoły - badzcie czujni na 20m - wesoły Oczywiscie wracam na full do pracy agenturalnej, bo przeciez polska przekora musiala sie odezwac - "co? nie trzeba juz WUMLa PZPR, ZMS nie beda nam mowic co trzeba a co nie, jak nie trzeba Przyjdom kolorowe i trza bedzie po dziadku karabin wykopac, to tym bardziej trzeba i monycyjo - mam nadziejem ze niedlugo i na wyszszy stopien bendem gotowy. No to w skrocie by bylo na tyle. 660 897 549 jackass MIG32OLAC |