SP95094KA pisze:

Wiesz
szajsbuk pewnie nie
Ale SDRka małego pewnie by się dało w kieszonce obok wszczepić

Może już tu o tym mówiłem
Ale była swego czasu taka sytuacja, że ledwo słowa z otworu gębowego wyduszałem na siłę. Było migotanie przedsionków i częstoskurcz komorowy. Serce pomykało 240 - 260/min Stan krytyczny i na szybko wkłuwali wenflon, aby podać wlew, który mnie w śpiączkę farmakologiczną miał wprowadzić A potem kardiowersja i wybudzenie i monitotring na sali intensywnej terapii z tlenem i wlewami kroplówek
A ja leżąc na marach, pytam zespół, który mnie ratował od niechybnej śmierci, zadając pytanie
czy jeszcze usłyszę Australię, Nową Zelandię ? Nie kumali o co mi biega, nie ta kultura. Doinformowałem ich, że ja się radiem zajmuję. A oni - aaaaaaaaaaa! znowu jakiś sibista Ale padła odpowiedź Jak serce stapniemy z tego szalonego rytmu - usłyszy pan jeszcze tą Australię i Nową Zelandię
Potem były inne, moje, tego typu odpały np przy wybudzaniu Ale nie mam dziś nastroju, do zabawiania wolnych słuchaczy HI